Nie ma co ukrywać, że domowe przetwory są najlepsze, co prawda ich wykonanie zabiera dużo czasu, ale warto go poświęcić, żeby potem móc w zimie z nich korzystać. Zapraszam do wpisu.
Latem możemy cieszyć się świeżymi warzywami, zimą natomiast jest gorzej, bo niby są warzywa, ale już nie tak smaczne jak te letnie. Warto więc przygotować kilka słoiczków domowych przetworów i schować je do spiżarni. Potem zimą można się cieszyć smakami lata. Ja zawsze staram się chociaż kilka słoiczków przygotować. Bardzo lubię suszone pomidory, czy różne sosy i pasty. Przygotowuję też marynowane ogórki czy małe cebulki. Takie przetwory mogą być dodatkiem do sałatek, do drugiego dania, czy pastą do pieczywa lub pizzy. Przyprawiamy ulubionymi ziołami, ale tak żeby było bardzo aromatycznie, przynajmniej ja tak lubię, żeby było pysznie i aromatycznie. A jak jest u Was? Robicie domowe przetwory ? Jeśli nie to bardzo zachęcam i zapraszam do moich przepisów może któryś Wam się spodoba.
Moje propozycje na domowe przetwory:
Sos z papryki i cebuli na zimę.
Taki sos jest bardzo pyszny i pachnący. Ponieważ jest bardzo gęsty można go używać zamiast kupnego ketchupu. Z przepisu wyszło mi 4 słoiczki po około 200 ml.
Składniki:
2 i pół kilo czerwonej papryki
2 duże cebule
3 ząbki czosnku
5 łyżek oleju
4 łyżeczki cukru
sól do smaku
przyprawa węgierska według uznania
czubryca czerwona według uznania
4 łyżki octu jabłkowego
1 liść laurowy
2 kulki ziela angielskiego
Wykonanie:
1. Papryki myjemy i osuszamy. Następnie usuwamy gniazda nasienne i kroimy na mniejsze części. Cebulę i czosnek obieramy i również kroimy na mniejsze części.
2. W garnku rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę i czosnek, przesmażamy uważając żeby za mocno nie zrumienić. Następnie wrzucamy paprykę i dusimy do miękkości wszystkich warzyw często mieszając. Pod koniec duszenie należy cały czas mieszać, żeby pasty nie przypalić. W trakcie duszenie dodajemy liść laurowy i ziele angielskie.
3. Gdy warzywa będą miękkie usuwamy liść laurowy i ziele angielskie, a następnie dokładnie miksujemy na gładki sos.
4. Do sosu dodajemy cukier, ocet jabłkowy, sól i przyprawy do smaku. Dusimy jeszcze kilka minut cały czas mieszając.
5. Następnie gorący sos przekładamy do słoiczków, dobrze zakręcamy i pasteryzujemy około 15 minut od zagotowania. Gorące słoiki odwracamy do góry dnem, przykrywamy grubym ręcznikiem i pozostawiamy do wystygnięcia. Po tym czasie przenosimy do spiżarni.
6. Smacznego.
Paprykowo - cukiniowy sos na zimę.
Taki sos warzywny warto przygotować i schować na zimę do spiżarni. Potem tylko odkręcamy słoiczek i mamy znakomitą bazę do pizzy, dodam, że sos jest bardzo gęsty. Można go również użyć do zapiekanek. Z przepisu wyszło mi 6 słoików po 200 ml. Do tego przepisu można użyć ulubionych przypraw. Zapraszam :)
Składniki:
2 i pół kg czerwonej papryki
1 kg cukinii ( waga po obraniu i usunięciu pestek )
2 duże cebule
6 ząbków czosnku
8 łyżek oleju
2 łyżki octu 12 %
20 dag koncentratu pomidorowego
2 liście laurowe
2 kulki ziela angielskiego
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
1 łyżeczka ostrej mielonej papryki
2 łyżeczki cukru
sól do smaku
ulubiona przyprawa według uznania ( u mnie czubryca czerwona )
Wykonanie:
1. Warzywa obieramy i myjemy, z cukinii i papryki usuwamy pestki. Następnie cebulę, czosnek i cukinię kroimy w kostkę, a paprykę kroimy w paski.
2. W dużym garnku rozgrzewamy olej, najpierw wrzucamy cebulę i czosnek, chwile przesmażamy cały czas mieszając, uważamy, żeby za mocno nie przypiec, następnie wrzucamy cukinię i przesmażamy, cukinia powinna nam puścić wodę, wtedy wrzucamy paprykę i dusimy do miękkości warzyw i odparowania całego płynu. Oczywiście warzywa często mieszamy.
3. Pod koniec duszenia dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, ocet, koncentrat pomidorowy, cukier i papryki w proszku. Następnie dusimy jeszcze kilka minut przyprawiając do smaku solą i ulubioną przyprawą.
4. Gorący sos przekładamy do słoiczków, dobrze zakręcamy i pasteryzujemy około 10 minut od zagotowania. Następnie słoiki wyjmujemy, odstawiamy do góry dnem. Przykrywamy grubym ręcznikiem i odstawiamy do wystudzenia. Po tym czasie przenosimy do spiżarni.
Pasta z pieczonej papryki.
Pastę z papryki przygotowałam z zamiarem schowania jej do spiżarni, no ale cóż...najpierw zjedliśmy jeden słoiczek, już otworzyłam drugi i coś czuję, że jeszcze dwa pozostałe zostaną zjedzone. Nic na to nie poradzę, że jest tak pyszna. Najlepiej smakuje ze świeżym pieczywem. Z przepisu wyszło mi 4 słoiczki po 200 ml. Cukru możemy użyć według uznania, dla mnie tyle było w sam raz. Zapraszam :)
Składniki:
5 kg czerwonej papryki
1 mała główka czosnku
5 łyżek oleju
2 łyżeczki ziół prowansalskich
2 liście laurowe
3 kulki ziela angielskiego
4 łyżeczki cukru
sól do smaku
Wykonanie:
1. Papryki myjemy i dokładnie osuszamy, następnie układamy je na blaszkach do pieczenia i pieczemy w 200 stopniach, aż będą miękkie i będzie można je obrać, ja swoje papryki nawet przypaliłam. Następnie z gorących papryk dokładnie zdejmujemy skórkę i usuwamy gniazda nasienne.
2. Czosnek obieramy i kroimy w kostkę. W garnku rozgrzewamy olej, wrzucamy czosnek i chwilę przesmażamy, uważamy, żeby za mocno nie przypiec, następnie dodajemy paprykę i dusimy około 30 minut cały czas mieszając. W między czasie dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, zioła prowansalskie cukier i przyprawiamy do smaku solą.
3. Na koniec smażenia z papryki wyjmujemy liście laurowe i ziele angielskie, a paprykę miksujemy blenderem na gładki mus. Pastę jeszcze raz zagotowujemy i ewentualnie przyprawiamy jeszcze do smaku. Następnie gorącą nakładamy do słoiczków i dobrze zakręcamy.
4. Słoiczki z pastą pasteryzujemy około 10 minut od zagotowania, następnie odwracamy je do góry dnem, przykrywamy grubym ręcznikiem i tak pozostawiamy do zastygnięcia. Po tym czasie zimne słoiczki przenosimy do spiżarni lub...zjadamy.
5. Smacznego.
Suszone pomidory w oliwie.
Ten przepis mam od wielu lat, przepisałam go z jakieś książki kucharskiej o przetworach. Co roku przygotowuję kilka słoiczków suszonych pomidorów. Z tego przepisu wychodzę bardzo pyszne i aromatyczne. Używam ich do sałatek lub na kanapki. Gotowe są już po około 3 dniach. Zapraszam:)
Składniki:
2 kg pomidorów ( najlepiej Lima )
sól
cukier
olej lub oliwa
dodatkowo:
kilka ząbków czosnku
kilka liści bazylii
300 ml oleju lub oliwy
zioła prowansalskie
Wykonanie:
1. Pomidory myjemy i osuszamy,następnie przekrawamy na 4 części i usuwamy miąższ z pestkami.
Tak przygotowane pomidory układamy na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia,
oprószamy solą i cukrem i skrapiamy olejem lub oliwą.
2. Pomidory wkładamy do piekarnika i suszymy,ja suszyłam w temperaturze 100 stopni z wentylatorem około 3 godziny.
3. Ususzone pomidory układamy wkładamy do słoików, do każdego słoika wkładamy liście bazylii, obrany i przekrojony na pół czosnek i pół łyżeczki ziół prowansalskich.
4. Oliwę wlewamy do garnka i podgrzewamy, uważamy żeby się nie zagotowała. Gorącą zalewamy pomidory i zakręcamy słoiczki.
5. Smacznego.
Smacznych inspiracji życzę.
