Choć od dobrych kilku a może nawet kilkunastu lat miałam je pod ręką w ogródku...odkryłam je dopiero w tym roku...
KWIATY Z CUKINII
Bo o nich tu mowa-odkryłam w tym roku!
Ale nie kwiaty jako kwiaty-oczywiście-bo każdy kto sadzi w ogrodzie cukinię dobrze wie jak one wyglądają,i że są potrzebne aby była cukinia;)))))
Odkryłam je w kuchni!!!I już wiem że co roku będą moim wakacyjnym smakiem numer 1!
Nie wiem jak do tej pory potrafiłam bez nich żyć!?!? Zapewniam,że każdy kto ich raz spróbuje bedzie za nimi tęsknił,za ich smakiem...
I choć można je podawać na różne sposoby:nadziewane czy też same w cieście-mnie najbardziej przypadły do gustu te drugie.
A wystarczy chwila,aby je przygotować i delektować się ich niepowtarzalnym smakiem...
Wystarczy zerwać je z krzaczka cukinii,delikatnie umyć pod bierzącą wodą i osuszyć(oczewiście bardzo delikatnie aby nie uszkodzić).Rozchylić bardzo delikatnie aby usunąć pręciki-nie będą potrzebne żeby nie zepsuć smaku.I gotowe!
Teraz wystarczy przygotować ciasto:
-
1 jajko
-
pół szklanki mleka
-
sól-1 szczypta
-
cukier-1 szczypta
-
mąka-tyle ile zabierze ciasto tak aby nie było za rzadkie ani za gęste
-
szczypta proszku do pieczenia
-
olej do smażenia
Wszystko delikatnie mieszamy w miseczce:
W między czasie rozgrzewamy olej,a następnie obtaczamy kwiaty w cieście-bardzo delikatnie!
Smażymy na rozgrzanym oleju...
Odsączamy na ręczniku...
I tam...tada...dam...
GOTOWE!!!
I może jeszcze tak.... żeby Wam smaka narobić....
