Wysyłam do różnych redakcji swoje przepisy - raz są publikowane, innym razem nie. Przede wszystkim wysyłam kilka /czasem nawet kilkanaście/ przepisów razem bo, nie wierzę, że wysyłając jeden przepis zostanie on zauważony na tyle by został opublikowany. Ale nie mam problemu z tym, że przepisy innych są publikowane częściej niż moje- niektórzy np. pieką ciasta na zamówienia, częściej wymyślają przepisy, częściej robią zdjęcia i częściej wysyłają "swoją twórczość' do gazetek i SZCZERZE IM GRATULUJĘ.

Nie kupuję tych gazetek i nie wysyłam przepisów

To może nie kupuj tych gazet jak tak to boli. Ja jestem w jednych gazetkach częściej a w innych rzadziej, nikomu nie zazdroszczę i nie wyliczam czy ktoś ma więcej ode mnie publikacji. Redakcje w tych gazetach wiedzą najlepiej co i kiedy publikować. Więc zamiast tutaj poruszać takie sprawy niezwiązane z tym portalem to napisz może do tych redakcji. Nawet tutaj, żeby dostać docenionym trzeba się starać, dodawać przepisy i być aktywnym. Nie ma nic za darmo, potrzeba dużo czasu żeby przygotować przepis, zrobić ładne zdjęcie, napisać przepis i go opublikować, wbrew pozorom to trochę czasu schodzi.Jak słyszę ,, a Ty sobie coś'',, a to Ci listonosz przyniesie pieniądze za darmo'', ludzie nie rozumieją, że trzeba się strać, żeby coś mieć. A co do DS to jak się tutaj zalogowałam to miałam dużo przepisów i je dodawałam i od razu zostałam doceniona, potem jeszcze trzy razy zostałam Doradcą Miesiąca i raz Blogerem Miesiąca, przepisy dodaję na bieżąco i cieszę się, że jestem doceniana i mam nadzieję, że nie ZA NAZWISKO tylko za pasję do gotowania i pieczenia.

Też wysyłam przepisy do gazet i niektóre gazety publikują od czasu do czasu moje przepisy a w niektórych nie mogę się ,, wybić " czyli 4 publikacje na 4 lata. A osoby które mają np. po 1000 przepisów mają większe szanse bo mają więcej przepisów i redakcja ich wybiera.

Nic na to nie poradzisz. Redakcje gazetek kulinarnych wybierają do opublikowania pewne nazwiska i przepisy i one się powtarzają w różnych gazetkach.

tak, to racja - czasami w sklepie przeglądam te gazetki i inne czasopisma i od kilku lat można znaleźć przepisy tych samych osób

I ja sie z tym zgadzam jedni i Ci sami ale co zrobić.Ja nie wysyłam bo i tak nie mam szans.;).;)

No i co z tego? Ubyło ci coś z tego powodu? Ja nie rozumiem skąd ta, ukrywana, ale jednak zawiść... Nie podobają ci się gazety, to ich nie kupuj, ale ludzi zostaw w spokoju. A jak jesteś taka super, to wyślij do redakcji swoje przepisy - biorąc pod uwagę, to co dodajesz na Doradcy Smaku, z całą pewnością będą nowe i odkrywcze.

Nie kupuję gazet i nie mam z tym kłopotu

I ja wysyłam do gazet i czasem mam publikacje, masz racje jedne nazwiska przewijają się częściej niż inne. Ale może to nie jest wina tego, że wybierają po nazwisku, ale wina ego, iże te osoby wysyłają więcej przepisów?? Ja też jak napisałaś "nawaliłam" w jednym miesiącu dużo przepisów-wtedy odkryłam portal i umieszczałam wszystko co miałam, ale teraz po prostu nie mam czasu na gotowanie-urodziłam dziecko i jak uda mi się "zrobić" dwa przepisy w miesiącu to jestem szczęśliwa. Myślę, że dużo publikacji w gazetach zależnych jest też od warsztatu fotograficznego, bo co z tego, że przepis świetny,a zdjęcia nie nadają się do druku. Pozdrawiam serdecznie:)

To prawda przepisy ukazują się jednych i tych samych osób ale najczęściej są to na prawdę fajne przepisy

już na ten temat pisałaś kilka tygodni temu

też wysyłam, ale to redakcja wybiera co publikuje, czasem mam fart i są moje przepisy co jakiś czas