Trzeba się z nim zaprzyjażnić :):):) Ja mam urządzenia odstraszające krety, mam nawet pułapki, ale krety są mądre i skutecznie wszystko omijają, rujnując mi przy tym ogródek !

słyszałam tylko o butelkach na prętach ale nie wiem czy to pomoże na długo ....

Albo się z nim zaprzyjaźnij , alko wskaż mu drogę do sąsiada...;))) ( taki żart).

Od dłuższego czasu nie umiem sobie z nim poradzić i co rusz widzę nowe kopce... Słyszałam, że niewiele jest skutecznych środków, ale może znacie jakąś skuteczna metodę?

ja kupilam zywolapke na allegro, to jest taka podesle ci link i instrukcje jak sie nie obsluzyc

wbić drut do ziemi a na nim założyć butelkę plastikową

Próbowałam z metalowymi puszkami na drutach wbitych w ziemię - trzy dni był spokój, żadnego nowego kopczyka a potem krecik wrócił i rył 10 razy więcej. W przypadku "mojego" kreta poskutkowały gnojówki z liści i kwiatów czarnego bzu /1 kg roślin na 10 litrów wody, codziennie mieszamy, po 10 dniach gotowe do użytku/ i żywotnika /1 kg roślin na 10 litrów wody, po tygodniu gotowa do użytku/. Kreta miałam na trawniku więc stosowałam bez obawy o zdrowie, nie wiem czy takie gnojówki można stosować np. gdzieś w ogródku warzywnym.

Kret nie lubi zapachu skórki z cytryny, jak jest mało kopców to podziała, a na dużą inwazję to tylko się przenoszą dalej.Można też spróbować lać wodę w główny korytarz. Puszki po napojach czy piwie nałożone na drut, wiatraczki furkoczące na wietrze odstraszają. Słyszałam, że ultradźwięki też je przeganiają, są takie urządzenia w sprzedaży.

Myślę, że sprawę powinny rozwiązać odstraszacze na krety, można takie coś kupić na aukcjach.

Nie znam właściwie dobrych sposobów na krety. Ostatnio znajoma mówiła, że należy do korytarzy po kretach wsypać truciznę na szczury i podobno to pomaga. @Benka, jeśli chodzi o te urządzenia ultradźwiękowe, to ja uważam je za wielkie dziadostwo. Kiedyś je kupiłam, zapłaciłam za nie 50 zł, a krety ryły jeszcze bardziej. Więc moje pieniądze poszły w niwecz :-(

Też chętnie skorzystam z porad. Stosowałam wszelkie gnojówki, skórki, czarny bez, puszki na drutach i urządzenia wydające dźwięki. Na moich dokuczliwych lokatorów nic nie działa. Teraz buszują pod folią:(

Ją wbijam rurkę w ziemię i nakładam plastikowa butelka

wiem ze to ciężka sprawa ale najprosciej pułapki na krety