Mnie też nie rosną:( więc przestałam kupować. Dostałam rozmaryn i oregano z ogródka, posadziłam do wielkich siwaków, stoją na dworze i mają się bardzo dobrze.

Rośnie u mnie od połowy marca:)

ja trzymam doniczkę na spodeczku w którym cały czas mam wodę i ziółka rosną bez zarzutu

mam ten sam problem, jedynie te kupione w sklepach ogrodniczych dłużej się trzymają :)

Może za dużo słońca mają, albo też wilgoci; zależy jakie zioła masz na myśli

też tak mam, czytałam kiedyś, że te kupowane w marketach nie nadają się do hodowli, one są tylko do bezpośredniego użycia

mam to samo, przesadzam, podlewam, stoją na parapecie, a i tak padają

Mam podobny problem, dłużej wytrzymują w wodzie a w doniczkach ciągle podają

tez tak mam - w zależności jakie kupię , jedne stoją dłużej inne już po przyjściu z nimi do domu padają

wydaje mi się że,to zależy od warunków w jakich je trzymasz i ile je podlewasz,zimą moje zioła stoją na parapecie w kuchni od wschodu,a jak się robi ciepło na balkonie, podlewam je codziennie ale nie za dużo, ja kupiłam rozmaryn w markecie i już od roku pięknie się rozwija, od jakiegoś dłuższego czasu mam też melisę, dość długo "przeżyła" mi bazylia,ale gorzej z miętą bo atakują mi ją robaczki , a tych trudno się pozbyć,

Myślę, że to tak się dzieje z naturalnych przyczyn. Zimą hoduję różne zioła w skrzynkach lub doniczkach i są piękne, trzymają się żywo i odrastają po ścięciu, natomiast teraz już nie da się ich utrzymać do hodowli, wszystkie jakby zapleśniały, uwiędły. Natomiast ładnie rosną w ogrodzie na grządkach, chyba to taki czas i pora.;)

Ja przesadzam je do doniczki, dosypuje ziemi, stawiam na balkonie, bo tam mam słońce, chociaż w kuchni też mi rosły. Nie podlewam ich za często i w tedy lepiej mi się trzymają :)

Moje zioła dopiero na tych gorącach padają ,są z marketu i długo się trzymały