Ja robię "swój" waniliowy ekstrakt w małej (200-250ml) butelce mocnej wódki ;) laseczki wanilii rozcinam wzdłuż i kroję na mniejsze kawałki, wrzucam zwyczajnie do wódki, zakręcam i czekam bardzo cierpliwie ;) z biegiem czasu wódka przybiera coraz ciemniejszą barwę - na początku jest bursztynowa, a po kilku miesiącach już hebanowo-czarna :) używam 4-5 dość dużych i grubych laseczek wanilii na taką buteleczkę - powolutku używam jej już po 5-6 tyg.

acha, jest to super sposób na wykorzystanie przesuszonych laseczek np po zrobieniu domowego cukru waniliowego :) a także wówczas, kiedy kupimy bardzo suchą wanilię - tak mi się też kiedyś zdarzyło, że właśnie ze sklepu internetowego dostałam kilka zamówionych laseczek + w gratisie 3 kolejne... niestety te gratisy były mocno suche - dlatego pierwszy raz je wówczas wrzuciłam do wódeczki :) ...i tak się zaczęła moja kolejna kuchenna przygoda z cyklu "hand made" :)

Nie używam ekstraktu z wanilii.Spróbuję wykorzystać laski wanilii z cukru waniliowego.Dobry pomysł Habibi.

Najczęściej go używam jest bardzo przyjemny .

bez porównania lepszy niż sztuczny aromat, a na dodatek jest zdrowszy niż ta sztuczna chemia, ale posiłkuję się też aromatem

Nie wiem co o nim myśleć, bo jeszcze nigdy go nie używałam. Jak dla mnie na razie jest za drogi.

używam tylko wanilii

próbowałam zrobić w domu: rozkroiłam 5 lasek wanilii i zalałam szklanką rumu na jeden miesiąc, używam do deserów, nasączania biszkoptu

Ja też jeszcze nie używałam ekstraktu waniliowego.

Jakoś szczególnie na jego temat nie rozmyślam, ale robię, używam i jestem bardzo zadowolona.

nie używam niestety

nie robiłam nigdy

czasami go używam