Z sosny już nie robię ale z mniszka robię co roku,a moje spostrzeżenie jest takie,że warto zrobić i od jesieni do wiosny słodzić sobie nim herbatę.Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy działanie tego specyfiku ale przeziębienie się nas nie ima:)

Syrop z mniszka lekarskiego robiłam własnoręcznie - smaczny i zdrowy. Syrop z pędów sosny kiedyś dostałam i stosowałam go zimą przy przeziębieniu - jak dla mnie mniej smaczny od syropu z mniszka bo był z miodem ale dało się zjeść, miał piękny aromat lasu. Podobno obydwa syropy jako lekarstwo najlepiej działają zapobiegawczo tzn. np. w okresie jesienno-zimowym ale jeszcze zanim zachorujemy - ja zazwyczaj stosowałam gdy już choroba "zawlokła mnie do łóżka" ale wydaje mi się, że dzięki nim jakoś szybciej wracałam do zdrowia.

Popieram, w czasie przeziębienia zażywam miodek z mniszka i syrop z kwiatów bzu

Nie robiłam jeszcze domowych syropów ,ale myślę ,że są dobre, skuteczne ,są łatwe w przerzadzaniu, sa naturalne i co najważniejsze skuteczne, skutecznie zwalczają przy przeziębieniu, takie syropy mozemy pozostawić w odówce na kilka dni i stosować je.

Myślę, że na pewno są zdrowe i pomocne w przeziębieniach. Sama nigdy nie robiłam :)

Mam w domu zapas syropu z mniszka lekarskiego... Nie tylko zdrowy, ale też pyszny:)

rodzice robią z mniszka, z pędów sosny nie robią, bo ponoć za ich zrywanie można dostać mandat

nigdy takich syropów sama nie robiłam

ja jeszcze nie robiłam takich syropów ale mój ojciec robił z młodych pędów sosnowych bardzo sobie chwalił

z mniszka mam przyjemność używać podczas przeziębień ...

Robię z mniszka i bardzo go lubię nie tylko jako lek na przeziębienie, ale też używam w kuchni jako dodatku do ciast. Robię bardzo gęsty i ciemny, jak miód i tak też czasami go używam.

póki co robię z mniszka i zapewne jest zdrowszy od tych syropów z apteki :)

Z sosny nie robiłam, ale z mniszka lekarskiego tak. Robię bardziej dla walorów smakowych.