nie odkamieniam, mamy bardzo dobrą wodę i nie potrzeba

Aby pralkę odkamienić potrzeba jest 1/2 kg kwasku cytrynowego (kupisz w internecie) i gorąca woda, efekt murowany polecam.

dodaje calgonu i wtedy kamień sam się usuwa,było widoczne jak miałam wąż odpływowy w wannie:)

Moja ma już 12 lat, póki co działa bez zarzutów ale jak się lekko odchyli gumkę przy bębnie.... szok, ile tam syfu a zwłaszcza kamienia i mogę sobie tylko wyobrazić jak wygląda grzałka i cała reszta tam głębiej.... no i tak się zastanawiam czy by np. nie wlać butelki octu, albo wsypać ze 3 torebki kwasku cytrynowego i nastawić na gotowanie.... w czajniku świetnie się sprawdza. A może Wy znacie jakiś skuteczny specyfik, albo sprawdzony domowy sposób? Taki, który fajnie ją oczyści ale i nie popsuje.... ;) Będę wdzięczna za porady.

Ja używam co jakiś czas calgonu i na razie nie widzę kamienia :)

zapomniałem bo możesz jeszcze miejsca zakamienione polać octem i puścić puste pranie w temp. 40 stopni też pomaga.

tak pan od napraw poradził mi wlac 0,5 l octu i właczyc na 35 min

pół kilo.... a ja myślałam o 3 torebkach..... :)

A ja mam twardą wodę i pralkę ładowaną od frontu tak,że nie wiem co się z nią dzieje w środku. Staram się używam jak najczęściej środków zmiękczających wodę. Też się zastanawiam ,czy nie pomogłoby jakieś odkamienianie..

ja używam calgonu co drugie pranie i jak narazie kamienia w pralce nie mam

nie odkamienialam, nie potrzeba

dawałam kiedyś calgon ale nic to nie dawało:(

nigdy tego nie robiłam, ale u mnie jest bardzo dobrej jakości woda