Właśnie w sobotę mam takie rodzinne spotkanie i od dwóch dni zastanawiam się co przygotować ;) Na szczęście nie będzie upałów więc można coś cięższego ugotować - mam w planie gęsty gulasz z dodatkiem warzyw, jakaś sałatka, może bigos - no i koniecznie zimne przystawki, ogórki małosolne (dzisiaj nastawiłam), upiekę domowy chlebek i bułki, no i koniecznie jakieś ciasto - może biszkopt z owocami i galaretką.

Robię często takie tatarskie pierożki (jeczpoczmaki) - wszyscy je uwielbiają :) Farsz można przygotować sobie wcześniej i nawet zamrozić a póżniej tylko napełnić nim ciasto francuskie.

Zależy czy wizyta zapowiedziana czy nie. Jak zapowiedziana to musi być jakieś gorące danie, sałatka, wędliny, ciasto, jak nie zapowiedziana to zawsze też jest coś w lodówce do poczęstowania

Zazwyczaj szykowałam pizzę, zapiekanki lub jakieś sałatki z kiełbaskami na ciepło jednak szukam inspiracji na coś innego ;)

Często szykuję koreczki (chleb, ser, wędlina, ogórek), małe kanapeczki, muffinki wytrawne, małe pizzerki, albo strogonowa :)

polecam szaszłyki pieczone

Jeśli to umawiana wcześniej wizyta, to mam przekichane. Prawie cały dzień z kuchni nie wychodzę. Wtedy jest jakieś gorące danie - powtarzane jedynie w przypadku, kiedy ktoś o to poprosi specjalnie - jest i sałatka, choć czasem dwie, i drobiazgi wszelkiej maści typu jajka, pasta, smalec, własny serek... No i staram się zawsze upiec jakieś pieczywo. Jak się wyrobię, to i coś słodkiego upiekę. Na szczęście goście do nas przychodzą nastawieni odpowiednio, bo wiedzą, że objadać w domu im się nie wolno! Prawda też jest taka, że te wizyty bywają do rana. Goście raczej nie kapryszą - zjadają co im się pod nos poda, ale też biorę pod uwagę to czego oni nie lubią. Gosieńka nie lubi niestety ostrych rzeczy, więc robię stonowane, podkładając jej mężowi na przykład srirachę. Ależ doprawiaj sobie według uznania... ;).

a to zależy jaki charakter spotkania ;) jeśli umawiane wcześniej i ma być zakrapiane ;) to warto coś mięsnego, tłustszego ;) jeśli nie, to sałatki, przekąski. jeśli spontaniczne to wyciągam domowy chleb, smalec, miksuje szybko jakąś pastę czy robię sałatkę z selera, ananasa itp. jajko w majonezie z łososiem szybko się robi. różnie :) kroje pomidory, ogórki, wyciągam pikle i grzybki ze słoików ;)

jak zapowiedziani to coś na ciepło a jak wpadają spontanicznie to szybką pizzę lub sałatkę

Najczęściej sałatki, faszerowane jajka, galart i tradycyjnie kiełbasa. Do tego kanapeczki, czasami bigos lub pizza.

Ja najczęściej przygotowuję sałatki, mini kanapeczki koreczki. Z ciepłych dań najczęściej stawiam na zapiekanki :)

na ciepło to bogracz lub flaczki ,które mamy przewaznie na zapas w zamrażarce

Zawsze mam w lodówce marynowaną rybę, reszta to improwizacja.