Myślę,że poza P.Amaro( nazwisko po którejś żonie) nasi młodzi kucharze,którzy na konkursach międzynarodowych zdobywają laury też się przyczynili do poznania naszej kuchni przez "Świat".P Amaro jest uznanym fachowcem,ale chcę zauważyć ,że obecnie bardzo fascynuje się kuchnią molekularną, która dla nas zwykłych śmiertelników jest nieosiągalna ze względów technicznych.Każda kuchnia ma swoje tradycyjne,sztandarowe dania i ja cieszę się z naszych pierogów, leśnych grzybów i schabowego z kapustą. Za to kuchnia fusion jest przez nas nawet nieświadomie praktykowana,widać na DS jak w naszych przepisach przenikają się kultury.

ja odebrałam to w sposób,że dużo osób zaczęło zachwycać się np. sushi i kuchnią japońską, zapominając, że kuchnia polska ma sama dużo walorów. kuchnia polska też jest kuchnią ekskluzywną, a sporo osób niestety o tym zapomina i woli zachwalać obce kuchnie. Chociaż sporo moich znajomych z zagranicy zachwyca się polskim jedzeniem- szczególnie bigosem i chłodnikiem litewskim :)

co jak co, ale gwiazdkę nie zdobywa byle kto, na pewno bardzo długo pracował na swój sukces i w jego wypowiedzi chodzi o to, że nasza polska kuchnia nie musi ciągle stać pierogami i kiełbasą, że też potrafi się rozwijać, iść z duchem czasu i być kreatywna, a nie ciągle ta sama. I nie można odebrać panu Wojciechowi tego, że wiele osób na świecie zachwyciło się naszą polską kuchnią właśnie dzięki niemu.

Uważam, że nasza kuchnia to wspaniałe bogactwo, które przez nasze babcie czy praprababcie było pielęgnowane i przekazywane. Pan Wojciech nie musiał wyciągać jej z niskiego poziomu. Szkoda, że taki fajny człowiek taki troszkę nie taktowny. Ilu ludzi tyle smaków :)

dokładnie tak jak piszesz Czyki, o gustach się nie dyskutuje a kuchnia polska jest najlepszą kuchnią, gdzie za granicą zjemy kurki, bigos, oscypka czy chociaż prawdziwą naszą kiełbasę ? Ja również uważam, że nie było trzeba wyciągać jej z niskiego poziomu.

Kuchnia polska ma swoje walory i uważam, że jej nie trzeba wyciągać ona sama potrafi kształtować swój poziom, a o poziomie kuchni świadczy poziom kucharza.

dokładnie tak jak piszesz Czyki, o gustach się nie dyskutuje a kuchnia polska jest najlepszą kuchnią, gdzie za granicą zjemy kurki, bigos, oscypka czy chociaż prawdziwą naszą kiełbasę ? Ja również uważam, że nie było trzeba wyciągać jej z niskiego poziomu.

oj natrudził się człowiek tą wypowiedzią...bełkot jak dla mnie:)

Jak dla mnie przerost treści nad formą. Niektórym się wydaje, że są guru w kwestii kuchni i tyle...

Odpowiedź - w tym momencie 4. No cóż... walnęłam strasznie długą tyradę, ale niestety zdążyło mnie wylogować i nici z niej wyszły. Więc teraz tylko moja konkluzja - nie mam kompleksów, choć wiem że nie jestem tak dobra, tak biegła w fachu, i tak kreatywna jak Mistrzowie. Współczuję panu Wojciechowi, że miał do czynienia z tak kiepską kuchnią, że sam musiał ją na piedestał wyciągać. Choć wydaje mi się, że kucharzy/kucharek wielkich zapisujących się w polskiej historii kulinarnej było kilkoro. Niektórzy zapisali się na jej kartach własnym nazwiskiem, inni swoimi dziełami jak na przykład Aleksander Micka i jego Tarta Tropezienne. Choć prawdą jest, że stworzona w Saint Tropez (stąd nazwa), bowiem emigracja dotykała wielu. Ja się do nich przyznaję i lubię jak obcokrajowcy chwalą naszą kuchnię. Choć pewnie nie każdy ma okazję jeść w restauracji z gwiazdką Michelin w tle... W każdym razie nie spodobało mi się to... Wywołuje to u mnie złośliwości pod adresem ;).

troszkę nie na miejscu moim zdaniem, ale ja jestem tylko amatorką

ma sie za wskrzesiciela polskiej kuchni, dobre sobie...

Nie obrażam się na tą wypowiedź, gwiazdy, celebryci mają to do siebie, że czasem wypowiadają się kontrowersyjnie. Możemy się nimi zachwycać albo hejtować.Ja jestem skromnym zjadaczem pierogów i kotletów, mistrz to mistrz. Na pewno Amaro jest fachowcem w swej dziedzinie, zdążył zaobserwować kilka mód, trendów i wie co mówi. Mi podoba się jego pozytywny stosunek do kuchni polskiej, chęć wydobycia z niej co najlepsze. Zresztą, po 2 edycjach TopChefa i Piekielnej Kuchni , "wypada" wiedzieć kim jest Amaro i mieć o nim osąd. Oby się szybko nie opatrzył jak Magda Gessler