Czemu od razu oszustwo? To loteria, a jak w każdej loterii wygrywa jedna osoba lub bardzo nieliczni ;) Udało mi się parę razy w życiu trafić jakąś wygraną "trójkę/czwórkę", ale grałam raczej okazjonalnie. Teraz nie gram.

moim zdaniem nie jest to oszustwo, sama wiem to po sobie kilka miesięcy temu trafiłam czwórkę

Oczywiście, że nie jest to oszustwo, a gra losowa. Prawdopodobieństwo trafienie jest niezwykle małe. Mojemu tacie udało się kiedyś trafić 5(kilka tys zł), więc wiem, że można coś tam wygrać, ale tato gra 20 lat, więc więcej w to zainwestował, niż wygrał :D No, ale 6 też się jednak zdarzają :)

kilka razy tylko trafiłam 3, a więcej nigdy nic nie wygrałam

dwa razy w swoim życiu trafiłam trójkę

nie gram szkoda mi pieniędzy:D

wg mnie jest to ustawione, lewie parę razy trafiłam trójkę, a kiedyś wysyłałam dość często, zresztą na ślub dostaliśmy z mężem chyba z 50 zakładów i mieliśmy JEDNĄ trójkę,

Nie trafiłam nawet trójki, nie mam szczęścia więc szkoda kasy. Mąż tak, kilka razy trafił trójkę, ale to wciąga;)

ja nie gram w totka

nie gram, więc i nie wygrywam

mnie szkoda na to pieniędzy. mąż ciągle wysyła kupony... no trudno. marnuje swoje kieszonkowe nie moje ;) on się śmieje, że to jest podatek od marzeń ;) haha

ja nie gram wcale , nie mam szczęścia wiem otym

Trafiłam kilka razy trójkę. Mój kolega trafił piatkę - całość wystarczyła na całkowity remnt pokoju i umeblowanie. Od tego czsu nie gra - twierdzi, że gdyby zaczął grać to ta piątkę przehulał by na kupony a drugi raz pewnie by nie wygrał.