Pomału kończę ogarniać dom :-) listy na zakupy zrobione więc coraz bliżej święta ;-)

Chodze na jarmarki swiateczne, kupuje prezenty, potrafie sluchac godzinami piosenek christmasowych, a potem dopada mnie kryzys formy i stwierdzam wolalabym dlugi spokojny weekend bez tego calego spinania sie :) Menu swiateczne jeszcze nie do konca zaplanowane

nastroju póki co brak i przygotowań jeszcze tez nie

W tym roku wszystko robię wcześniej i jak na razie na spokojniej niż zwykle.

Posprzątane w połowie, część prezentów kupiona, zakupy i pichcenie planuję tuż przed samą Wigilią.

mój świąteczny nastrój gdzieś sobie poszedł ;) jesteśmy przed przeprowadzką i nawet konkretnego sprzątania świątecznego w tym roku nie będzie, bo raczej czeka nas pakowanie i zamieszanie, niż błogi świąteczny spokój ;) no, ale dążymy w końcu do czegoś lepszego, więc trzeba się poświęcić ;) oczywiście gotowanie i pieczenie będzie, choć święta jak zawsze u rodziców, a potem też u teściów :)

nie złapałem jeszcze świątecznej atmosfery. w domu posprzątane, prezenty gotowe, gotowanie dopiero będzie

chyba przez pogodę nie wyczuwam go :(

jakoś nie odczuwam nastroju świątecznego

Nie czuję tych świąt ... Jeszcze nawet nie mam choinki ..