ja zawsze tak miałam, że jak zjadłam coś mocno słodkiego (batonik, ciasteczka), to w chwilę potem dopadał mnie wilczy głód! przez lata było to dla mnie coś naturalnego, choć wszyscy wkoło twierdzili, że po słodkim nie mam prawa być głodna! okazało się, że mam kłopot zdrowotny - szalała mi insulina i potrafiła wzrastać nawet ośmiokrotnie! teraz jestem już na lekach i przy okazji minął mi kłopot z wieczornym apetytem na słodycze :))

hehe... dopiero teraz przyjrzałam się odpowiedziom... ale ktoś miał ubaw z tymi minusami :))) nawet 6 przy którejś odpowiedzi! jednak oszołomów nie brakuje! masakra jakaś - po jaką cholerę ludzie logują się na portalu kulinarnym, skoro w tym temacie nie mają NIC do powiedzenia???

chlebek z pomidorkami koktajlowymi na to sos czosnkowy potem czekolada potem chleb z masą kajmakową i na koniec ogórek kiszony i już sama się dziwiłam , że w brzuszku nie mam maluszka

ja właśnie się zajadam ogórkami kiszonymi z michałkami kokosowymi :)

czekolada z orzechami i kiszony ogórek

kiedyś podjadałam torcik śmietankowy, a po nim śledziki w occie :)

to ja ostatnio z ogórkami kiszonymi jadłam batona - mąż się zaraz spytał czy nam się rodzina nie powiększy :)

oczywiście ogórek małosolny, potem batonik Nestle :)

hahaha,gosia p. mój też patrzy na mnie podejrzliwie :D

na śledziki mam zawsze ochotę;)

ja wieczorami mam zawsze ochotę na coś słodkiego

są to ruskie pierogi zagryzane kiszonym ogórkiem i bezy nie wiem dlaczego:)

Ogórek kiszony i żelki malinowe na zmianę i nawet nie zrobiło mi się niedobrze :)