suszę w piekarniku (pierwszy raz jakieś 15 lat temu robiłam takie próby...) - nie suszę każdego roku, ale co 2-3 lata i szczerze Wam przyznam, że nie zauważyłam zmiany w kwocie rachunku za prąd! ustawiam na 40-50 stopni i termoobieg - w zależności od wielkości i gatunku pomidorów cały proces trwa 2-4 dni, w tym czasie suszę je każdego dnia 2-3 godziny... małe pomidorki nawet 1 godz. dziennie... ale gdyby wszystko przeliczać na rachunki, to nie używałabym elektrycznego piekarnika, czajnika czy zmywarki! wiadomo, że nic nie jest za darmo, ale żeby to były jakieś kolosalne koszty, to bym nie powiedziała... zresztą te osoby, które mają doświadczenie, a nie tylko znają to z opowiadań, pewnie potwierdzą!

kiedyś moja mama suszyła, ale powiedziała, że już więcej tego nie będzie robiła, bo się nie opłaca, koszty są bardzo wysokie, lepiej kupić gotowe i o wiele taniej wychodzi

Ja suszę w piekarniku i polecam Ci tą metodę.

i pewnie nie były by tak dobre

Moja mama suszyła w suszarce do suszenia owoców i grzybów. Minusem jest to że często trzeba zmieniać poziomy sitek aby równo wszystkie pomidory się suszyły. ja mam zamiar suszyć w piekarniku jutro będzie próba nr 1

Ja suszyłam w piekarniku nastawionym do 100 st z włączonym termoobiegiegiem ok 6 godzin , ale faktycznie póżniej przychodzą niezłe rachunki za prąd

tak suszę sama w moich przepisach wczoraj dodałam przepis

nigdy nie suszyłam własnie słyszałam ze to nie taki tani koszt

Ja nie suszę, kupuję gotowe

ja też nie suszę

ja nie suszę

Ja susze w piekarniku w temp. 60-70st.

suszę i juz mam jedną partię, proces trwa dwa dni temp 60-80 stopni