ja mam problem z sernikiem

Nie mam problemu z żadnym ciastem;)

Jeszcze mi się nie zdarzyło, aby jakieś ciasto mi nie wyszło. Bywały jakieś drobne błędy na początku, ale przy powtórnym pieczeniu problemu już nie było :)

taaak... zdecydowanie TARTA. Próbowałam już 3 razy i zawsze efekt jest ten sam...

czasami zakalec wyjdzie,ale i zakalce są dobre:D

Nie ma nic takiego co by mi się ciągle nie udawało. Czasem zdarzy się, że coś nie wyjdzie ale bardzo rzadko.

A mnie drożdżowe, mówiąc nieskromnie, zawsze wychodzi wzorcowe :)) Jakąś taką rękę mam do niego. Z kolei serniki niezbyt mi się udają. Ale akurat nie ubolewam nad tym, ponieważ nie jestem ich zbytnią fanką. Wolę inne ciasta. A te zawsze mi się udają. Może na początku mojej przygody z pieczeniem nie zawsze wszystko wychodziło, ale to normalne u niedoświadczonych :) Biszkopty też pięknie mi zawsze rosną. Mam za to problemy np. z idealnym połączeniem ubitej śmietany z żelatyną ( nie zawsze odnoszę sukces w tej kwestii ) albo z odpowiednią konsystencją kremu budyniowego, choć sama nie wiem czemu - przecież to żadna filozofia :)

Na szczęście nie mam takiego problemu :)Owszem, zdarza się, że jakieś nie wyrośnie, lub coś nie do końca się uda, ale to zdarza się bardzo rzadko.

jak na razie to nie mam problemu z pieczeniem ciast

ja na razie zaczynam eksperymentować z ciastami- te które zrobiłam na razie wyszły ok