nigdy nie piekłam i nigdy nie próbowałam takiego ciasta

W ogóle nie używam mikrofalówki, więc i ciast w niej nie piekę.

Piekłam ciasteczka kruche, bo mam do tego przeznaczoną funkcję w mikrofalówce i specjalny talerz crisp, który przypieka ciasteczka na chrupiąco i rumiano, podobnie można przysmażyć bekon, kiełbaskę, kurczaka czy rybę. Ciasta też kiedyś piekłam często, bo zanim by się nagrzał mój elektryczny piekarnik, to już ciasto było gotowe i wyciągałam do studzenia. Mam w niej grill, więc nie ma problemu z przypieczeniem na rumiano wierzchu ciasta. Jasne, że nie są to ciasta identyczne, jak z piekarnika, ale w nagłej ochocie na coś słodkiego lub w pół godz. do przyjścia nagle zapowiedzianych przez telefon gości, do kawki czy herbatki... nie ma co narzekać. Najczęściej piekę w niej szybkie śniadaniowe bułeczki z otrębami, w silikonowych foremkach, oraz niektóre rodzaje muffinek. Mam za sobą bardzo udaną próbę (i kilka powtórzeń) z upieczeniem prawdziwego pszennego chleba na drożdżach. W niczym nie odstawał od tego typu wypieków z piekarnika! Przepis do wglądu i wypróbowania w mojej księdze :) Oczywiście nie rezygnuję przy tym z normalnych klasycznych wypieków w piekarniku, a mikrofalówkę traktuję w tym temacie jako wyjście awaryjne ;)

kiedyś próbowałam ale nie smakowało mi...

nie piekłam :D

piekłam, ale nie to które teraz reklamują z gotowca, tylko samodzielnie przygotowane. Było jadalne, nawet smaczne, ale to taka słodkość awaryjna jka dla mnie

Żona kiedyś robila, ale nie takie z gotowca, było dobre, ale szału nie robiło!

nie piekłem i nie mam ochoty na ciasto z mikrofali, może się kiedyś przekonamn

Nigdy nie piekłam :)

nie piekłam