mi bardziej w suszonej wersji odpowiada majeranek i cząber

Nie. Zmusiłaś mnie do zastanowienia się i dogłębnej analizy :). A idąc za Wami dziewczyny to: bazylię świeżą mogę jeść garściami, choć zdarza mi się to tylko na balkonie u mojej Bratowej i w ogródku Madzi. Suszona zaś pachnie mi bardziej trawą i za nią nie przepadam. Używam sporadycznie i w małych ilościach. Majeranek bardzo mi smakuje w obu wersjach i ciężko jest mi wybrać, który bardziej, bowiem są rzeczy w których to suszony nadaje smak. Cząbru nie miałam okazji świeżego... A reszta, którą miałam, to świeże zyskują. Łącznie z estragonem, nie mówiąc już o koperku czy liściach laurowych. O ile do ziół wawrzyn można zaliczyć ;)

zdecydowanie majeranek

Jak dla mnie bazylia zdecydowanie lepiej smakuje suszona.

Majeranek najbardziej suszony odpowiada mi oraz bazylia i oregano w wersji suszonej

ja w wersji suszonej wolę majeranek

Bazylię wolę suszoną.

Bazylię i majeranek

Bardzo lubię majeranek w wersji suszonej

To zależy do czego, jako posypkę do pizzy wolę oregano suszone;)

wolę suszony tymianek

tymianek tylko

tymianek i bazylię