Mój syn ma już blisko 21 lat, więc jego menu się nieco poszerzyło, jednak w dzieciństwie to była niezła udręka. Mało co Mu smakowało - mógł się żywić smażonym kurczakiem, ale na chrupiąco, zupą pomidorową i pierogami ruskimi. Teraz trzepie Go na słowo "karczek" i "boczniaki" - nie jada fasoli, grzybów (poza pizzą i tostami), nie znosi kotletów mielonych, wątróbki i kalafiora ;)

brukselka i wątróbka

nie mam na razie dzieci, ale mam 15 letniego brata, który bardzo wymyśla nie jada cebuli więc nie można za bardzo do niczego dodać, grzybów, warzyw oprócz marchewki w zupie, pietruszka w zupie nie przechodzi mu przez gardło, owoców w daniach np knedli ze śliwkami, ryżu z jabłkami, ale surowe skubaniec je, aż mu się uszy trzęsą, galaretek w ciastkach jest jeszcze trochę tego, czasami jada na obiad zupkę instant rosołek lub chleb, a czasami robię coś specjalnie dla niego niż dla innych, ale tylko ja bo inni się z nim nie cackają i siostra nie jada zup dla niej też muszę coś innego robić jeśli gotuję zupę

moje dzieciaki są niejadkami, jedzą bardzo mało

mielonych moje nie lubią :(

moje dziecko lubi wszystko i najlepiej mu smakuje jeszcze przed obróbką a po zrobieniu z jedzeniem bywa różnie ale raczej zjada :)

ojjj u mnie dużo by wymieniać

u mnie tylko dynia jest nie jadalna

raczej jedzą co im podam

Wszystko oprócz zup :P

Moje dzieci niestety nie chcą jeść warzyw.