I mam pytanie: czy ta osoba, która kradnie przepisy (pisze o tym Borgia) została MS?

ciekawość jest wielka - wystarczy sprawdzić kto przewodzi w punktacji i wiadomo po punktach za ocene MS :)

Jest. Nie wsadzała tych przepisów do swojej księgi, ale pisząc posty na blogu wklejała. Trafiłam na śledzie z jednej stronki, które robiłam... Znaleźć je było mi łatwo, bo wpisuję sobie przepis z autorem i stronką. Resztę w tym poście (łącznie 3 przepisy) znalazłam na różnych stronach. Wydaje się, że jak się nie wklei do swojej księgi, to można podawać na blogu? Tak... w sumie można, ale trzeba podać autora i stronę. Przepisy zostały usunięte i nagle wczoraj... buch... Znam przepis... Część tytułu skasowana, więc można było liczyć, że nikt nie znajdzie. Zastanawiam się czy prosta operacja - wejście na jakąkolwiek stronkę, skopiowanie i wklejenie we własnym poście nie jest już kradzieżą? Bo się nie dostaje za to póki co punktów? I czy jej przepisy można potraktować w ten sam sposób? W każdym razie - zwrócenie uwagi nie dało rezultatu.

Oj... Berys18 przepraszam. Źle odczytałam - nie jako MS a DS. Przepraszam. Nie... chyba nie. Nie sprawdzałam. Chodziło mi o proceder, i o fakt, że ktoś kto naprawia swój czyn starając się jak może, wart jest nagrody i pochwały.

Wszystkie osoby wybrane na Mistrzów Smaku spełniają kryteria Mistrzów Smaku oraz regulamin serwisu. Ich konta prowadzone są prawidłowo, nie posiadają nadużyć. Jeśli chodzi o przeszłość użytkowników - naszym zdaniem każdy użytkownik powinien mieć szansę do uczestnictwa w życiu serwisu. Poprzednie konto zostało usunięte, my zaś nie możemy oceniać użytkownika poprzez pryzmat poprzedniego konta, natomiast oceniamy po jego aktualnych działaniach w serwisie.