Dodaję ją do domowego pieczywa oraz naleśników, czasami też do ciast.

nawet nie wiedziałam że taka jest

nie używam jej

NIGYD JESZCZE TAKIEJ MAKI NIE UZYWAŁAM

przede wszystkim do wypieku chleba (jako dodatek), ale też do ciast i ciasteczek

ja używam tylko całych ziaren amarantusa np. do pieczenia chleba lub też ciasteczek

nie widziałem jeszcze takiej mąki

nie używałam jeszcze takiej mąki

Niestety nie używałam jeszcze takiej mąki do niczego. Dobrze wiedzieć, że jest taka.

do naleśników i ciasteczek ;)

Nic nie robię z tej mąki,bo takiej nie mam

Amarantus (inaczej szarłat) znany jest od dawna (Majowie 4tys. lat temu znali tę roślinę jako kulinarną) - zawiera w nasionach duże ilości białka (więcej od mleka i zbóż), ma wysoką wartość odżywczą, czym pokonuje w rankingach żywieniowych wszystkie inne zboża. Ma prawie 2x wiecej wapnia, niż mleko! Zalecany jest w diecie kobiet dojrzałych i tych, które przechodzą menopauzę - zawiera składniki roślinne naśladujące właściwościami hormony, których brakuje kobietom w klimakterium! Polecana w codziennych dietach sportowców i wegetarian. Jest bezglutenowy (chorzy a celiakię) oraz zalecany osobo, ze skazą białkową! Ma 9x więcej błonnika od ziemniaków. Obniża cholesterol. Kiedy byłam dzieckiem pamiętam te rubinowo kwitnące krzaczory w ogródkach koło domu - wtedy były ozdobą, ale już pamiętam, że się mówiło o ich prozdrowotnym działaniu. Starsze sąsiadki sadziły je namiętnie ;)

nic jeszcze z niej nie robiłam