Ostatnio oglądałam program w TV, gdzie mówili, że najbezpieczniejsze są "deski" szklane! ...niestety nie są wygodne w użyciu - kupiłam, używam jako półmiska czasami na wędliny i sery, bo nie lubię na niej kroić... Za to słyszałam, ze nie z każdego drewna deski są dobre, bo te z miękkich gatunków, na których szybko tworzą się głębokie rysy - właśnie są siedliskiem bakterii, zwłaszcza jeśli ktoś kroi mięso, a potem inne produkty... Ilu fachoców tej dziedzinie, tyle zdań ;)

Co do drewnianych - powinno się mieć 2 deski! Jedna do surowego mięsa, druga do wszelkich innych składników. Tak jak mówi Habbibi, w miejscach gdzie są rysy po nożu lęgną się bakterie, bo ciężko jest te drobniutkie wgłębienia doczyścić. Zaleca się żeby przynajmniej raz w tygodniu zwilżyć taką deskę, posolić i odstawić na 20 minut, następnie sól spłukujemy wrzątkiem.

Ponadto deski drewniane długo trzymają wilgoć po umyciu, a jak wiadomo w takim mokrym środowisku bakterie się szybciej mnożą. Dlatego drewnianą deskę po umyciu warto położyć na kaloryferze aby szybciej wyschła lub jeśli jest to lato np. na osłonecznionym parapecie

nie ja widziałam w tv program gdzie mówili że drewniana jest najgorsza, bo robią się na niej szczeliny i tam bakterie się rozmnażają ,najlepsza jest szklana

najwyrażniej różne żródła podają różne wiadomości , ja słyszałam w radio gdzie wypowiadali się eksperci .

Ja jednak upieram się przy swoim ,bo wiele czytałam i słyszałam ... Jeśli pojawi się nowy produkt to wiadomo trzeba go jakoś zareklamować i zachwalać .Każda gospodyni ma swój patent na sprzątanie i utrzymanie czystości a z twojego Mysiunia nie skorzystam, a o tym ,że należy dokładnie myć to nie wynalazek. Znalazłam wiele linków ,które pozostają w sprzeczności do siebie , ja jednak przytoczę ten : http://www.dobramama.pl/pokaz/239582/deska_do_krojenia

A ja mam różne deski,szklanej nie lubię,używam drewnianych i plastilowych ,a ostanio kupiona z drzewa akacjowego jest supr!