Jedzenie jedzeniem jeżeli ktoś nie ma głowy to i jedzenie nie pomoże ... Ja polecam przygotować przekąski z tortilli z serkiem i warzywami są efektowne i pyszne, dodatkowo może wytrawne muffiny z szynką i szparagami, a co powiesz na przystawki grillowane ? Też zawsze się sprawdzają warzywka czy też mięsa.

Na pewno zjedz nigdy na pusty żołądek. Lepiej coś konkretnego na początek zupka gulaszowa, strogonow, bogracz.. Na pewno świetnie się sprawdzają przekąski na zimno ( zawijane roladki z szynki z kremem chrzanowym), muffnki wytrawne. Udanej imprezy:) aa i nie mieszaj alkoholu :):)

Ze sprawdzonych sposobów trzeba pamiętać, żeby nie jeść za dużo chleba - wchłonie alkohol i dłużej się będzie on potem trawił, przez co i ewentualne dolegliwości "po" tak szybko nie miną... Dlatego odradzam wszelkiego rodzaju kanapeczki, koreczki chlebowe, itp. Ale pomyślałabym o pizzy - w zależności od ilości osób można zrobić 2-3 rodzaje, a nawet każdą pół na pół - wtedy na pewno każda znajdzie coś co lubi ;) szczególnie, że kwestia dodatków będzie do ustalenia tuż przed pieczeniem i z uczestniczkami imprezy. Czerwona cebula nie zadziała jak czosnek? ;) Ogólnie cebula... to też wyziewy przecież :P Fajny pomysł na panieński ;) dobrze jest coś zjeść przed imprezą, bo "na pusto" to za długo zabawa może dla niektórych nie potrwać :P

Sposób na "wytrzymalszą" głowę podczas picia, to : jedzenie tłustych potraw, np. rosół, pić na przemian wodę nie gazowaną i alkohol, nie mieszać alkoholi, jeść zawsze coś w czasie picia-ser żółty, orzechy, migdały. Na następny dzień- zjeść witaminę C lub Rutinoscorbin, pić wodę z sokiem z cytryny i miodem lub sok z pomidorów, sok owocowy. Nie pic napoi gazowanych i kawy. Zjeść śniadanie z dużą zawartością białka i błonnika – naleśniki, jajka, miska płatków, tosty z pełnego ziarna i iść na spacer. Dobra propozycja te Twoje : ciasto czekoladowe, tarteletki wytrawne.

Generalnie tluste potrawy troche spowalniaja efekt upicia. Do tego zagryzanie kieliszka cytryna, tak jak przy tequilli powoduje mniejszego kaca na drugi dzien. Ale nie wiem czy ktos bedzie chcial jesc rosol na wieczorku panienskim. Jak dla 'bab' lepiej sie sprawdzi, tak mysle, jakas ciekawa propozycja z makaronem na danie glowne. Tylko bez czosnku, bo alkohol spoteguje wyziewy :D Udanej imprezy!

albo jakies danie z piersi kurczaka ze szparagami?

Chi chi chi... dobra - bez czosnku. Tak nawiasem mówiąc nie pytam o sposoby typu "wypić szklankę stopionego smalcu" (uwierzcie, że dawnymi czasy taka alternatywa krążyła wśród co niektórych, ale zawsze przyjmowałam jako głupi dow.ip) ale o to, co podać, żeby dało dziewczynom siłę. Nie mnie... Ja jestem potrzebna od strony technicznej - niestety. Tak więc Dwa pokoje z kuchnią nawet nie powącham alkoholu ;). Makaron chyba rzeczywiście będzie super. Dzięki stokrotne.

Konczi to prawda, ale do dyspozycji będziemy miały piękną i dużą kuchnię z najnowszym sprzętem... prócz grilla i patelni grillowej. Zawsze wszak mogę przydźwigać własną. Myślałam o quesadillas z kurczakiem, ale bałam się, że ostra kuchnia meksykańska nie każdej może odpowiadać. Stwierdziłam, że i tak zaserwuję jutro na obiad i sprawdzę czy potrafię je zrobić. Przy okazji posłucham opinii najbliższych. Uparłam się na tarteletki z czerwoną cebulą i rokforem, bo straszną mam na nie ochotę, jednak muszę przemyśleć ten rokfor - czy nie będzie z nim jak z czosnkiem? ;). Żeby chociaż wino było podawane, to wiem, że pasowałyby cudnie. Mam czas do poniedziałku, bo wtedy muszę ustalić i omówić plan. To mają być takie mini warsztaty. Czyki... obiecuję, że nie będę mieszała :).