w tym roku są wszystkie owoce i warzywa w cenie , myślę że to nie wina sprzedawców lecz pośredników bo ogrodnik otrzymuje za swe produkty marne pieniądze a nawet musi oddać za darmo np.truskawki bo już nie ma skupów :(

Właśnie wróciłam z nad morza warzyw nie kupowałam, więc nie znam cen, ale ceny owoców były szokujące. Pojemnik 200 g malin kosztował 8 zł, borówki amerykańskiej podobnie, a 250 g truskawek po 10 zł. Kolba surowej kukurydzy 6 zł.

u nas tak róznie maliny mały koszyczek 8 zł.fasolka szparagowa 6-8 zl za kg,borówka 13 zł za kg a kalafior 2-3 zł ziemniaki bardzo tanie 60 gr do 1 zł

Tak nawet w telewizji dziś mówili, że ceny owoców lecą w dół. Ale my jako kupujący tego nie widzimy. A ogrodnik jak piszesz grosze dostaje.

Może dlatego tak się dzieje, że są wakacje i chcą zarobić na turystach???? Ja zauważyłam spadek cen i to ogromny! Na południu Polski jest niesamowity urodzaj na owoce. Np wiśnie kosztują mniej niż 2zł/kg, jagody 7-8zł/l, bób 5zł/kg

Czereśnie kupowałam po 10 zł za kg, bób po 4-5 zł za kg. Myślę, ze chcą rzeczywiście zarobić, bo nad morzem wiadomo sezon urlopów w pełni;)

no to faktycznie drogo no ale wakacje więc sie zarabia na turystac,h u mnie jest tak w centrum: w warzywach cię nie orientuje za bardzo bo mam własne ale jak byłam w piątek na ryneczku to słyczałam że fasolka po 5 zł, kupowałam kalafiora po 2,5 i pomidory po 3 zł, borówki 4 zł za pojemnik,jagody 12zł litr ,czereśni nie spotkałam ale jak kupowałam jakiś czas temu były po 12 zł niestety u nas bark urodzaju na te owoce a w tamtym roku było pod dostatkiem po ok 5-7 zł, z owocami jest sajgon bo niestety skupy płacą grosze więc ogrodnicy rwią sami i sprzedają drożej na rynku żeby coś zarobić bo np.kg wiśni w skupie 80 gr a na rynku 3zł, ostatnio przetwarzałam czarną porzeczkę mama mi załatwiła bo jeden pan tam niedaleko niej ma młodą i nie opłaca sie ludzi najmowac do rwania a na kombajn za mała i wszystko stoi na krzakach bo w skupie dzisiaj słyszałam 40 gr więc kto mu pójdzie rwać jak on nie ma z czego nawet zapłacić i okolicznym mieszkańcom kazał zerwac jak ktoś potrzebuje na swoje potrzeby i tak to się ma

a jeszcze zapomniałam dopisać wszyscy pośrednicy zarabiają tylko nie zarabia ten co wyprodukował bo taki rolnik nie ma czasu stac na rynku i sprzedawać bo musi wracać do pracy więc zarabiją pośrednicy jeden drugi trzeci a rolnik sprzedaje na rynku hurtowym i ma z tego grosze

najlepiej jak by można kupić od sadownika czy rolnika produkty bez pośrednictwa zdzierców... u nas są takie możliwości i ceny są atrakcyjne...

Szokujące ceny, u mnie wszystko jest o wiele tańsze :)

U mnie też ceny są szokujące. Na dania z warzyw trzeba wydać majątek.

To rzeczywiście drogo. Na śląsku bób 4 zł za kg. Fasolka po 6 zł za 1 kg. Pomidorki malinowe 6 zł za 1 kg. Nad morzem teraz sezon urlopowy w pełni, więc pewnie dlatego tak ogromne ceny.

dokładnie, nad morzem takie ceny,