W lesie grzybów nie ma, ale pieczarka, to tez grzyb:) Z pieczarką można świętować....

w lasach za sucho na grzyby :-(

U mnie także nie ma grzybów. Mam jeszcze spory zapas suszonych od mojego Taty - może poświętujemy z suszonymi? Eh... To jednak nie to samo :)

Czy w Waszych regionach pojawiły się jakieś grzybki ? W moich okolicach ani widu, ani słychu ...

ja ma suszone, mrożone i w słoiczkach z zeszłego roku. Na trochę mi starczy, na święta też będą

u nas niestety dalej nie ma. Ale tak jak ostatnio pytałem innych doradców smaku - nie ma grzybów jeszcze.

U nas też nie ma. Na myśl przychodzą mi tylko suszone.

U nas podobnie grzybów brak , deszczu trochę spadło ale noce bardzo zimne W domu mam tylko marynowane ale święto można czcić

u nas popadło ale na taką susze to niewiele na razie grzybków brak, cięzki ten rok :(

U nas nawet psich nie ma , a szkoda bo mam straszna ochotę na zalewajkę i duszonkę z cebulką

Szlachetnych nie ma, psiaków też brak ;) On, coś czuję, że święta będą mało grzybowe - no chyba, że ktoś ma zapasy z ubiegłych lat ;)

Pozostają jeszcze pieczarki :)

U nas w woj. opolskim tez nie ma grzybów ze względu na suszę, która była. W tamtym roku o tej porze to one były i się je robiło do słoików na zimę, suszyło, czy mroziło. Może w tym roku pod koniec września i w październiku będę, to trochę by się ich zrobiło ?