gotuję z największą przyjemnością ale też i z konieczności

Gotuję z przyjemnością, obowiązkiem raczej bym tego nie nazwała :)

jak mam czas na eksperymenty i nowe dania to z przyjemnoscia, codzien to raczej z obowiazku

Teraz już z przyjemności, choć nie zawsze :)

kiedyś z obowiązku no bo ktoś musiał nakarmić rodzinkę ale z czasem przerodziło się to w przyjemność i lubie zaskakiwac rodzinke nowymi potrawami

wyłącznie z przyjemności :) no chyba, że jestem chora i bardzo źle się czuje, wtedy z obowiazku cos szybkiego ;)

bardzo lubie gotowac dla mnie to przyjemność

tylko z przyjemności :) to moja małą pasja ;)

Ja łączek przyjemność z obowiązkiem :)

czasami z przyjemności, czasami z obowiązku często źle się czuje i wtedy to mus niestety