kupione w merketach zawsze padną, one już są na to obiczone, hodowane w cieplarnianych warunkach. Jedynie sadzone z nasion te mi się trzymają, albo kupione do rozsadzenia u ogrodnika.Chyba każdy ma z tym problem że doniczki z marketu padają

nie ma dobrej rady, one szybko padają

Zgadzam się z wypowiedzią Habibi , mam takie same zdanie na temat kupowanych ziół w doniczkach w marketach.

Mam pietruszkę posadzoną w skrzynce u rośnie pięknie na zielono. Szczypiorek przechowałam na balkonie w dwóch doniczkach z ubiegłej zimy z marketu ale przesadziłam i dałam ziemię ale to jeszcze wtedy jak kupiłam. Podlewałam od czasu do czasu- tak właściwie to był zasuszony. Teraz po pierwszych mrozach wzięłam z litości do domu i okazało się, że szczypiorek rośnie jak świeżo wsadzony. Cieszę się, bo mam swoje zielone witaminki;))

Ja w markecie ziół nie kupuję. Wolę sama zasiać lub zasadzić /np. korzeń pietruszki/ lub kupić w doniczce w sklepie ze zdrową, ekologiczną żywnością - ale tutaj cena jest dość wysoka w porównaniu z marketem / za melisę płaciłam dwa razy tyle co w markecie/ ale roślinki dość dobrze i długo się trzymają

Najlepiej posiać samemu, wtedy jest gwarancja, że wyrośnie. Te z supermarketów bardzo szybko padają i przez to się do nich zraziłam.

z bazylią i miętą kupioną w markecie nie mam problemu, nie przesadzam ich, ustawiam na podstawce /głębszym talerzyku i nie podlewam bezpośrednio do ziemi a właśnie do podstawki nalewam wodę, roślinki stoją po kilka miesięcy, rozmaryn kupiony w markecie przesadziłam do zwykłego pudełka po litrowych lodach i pięknie rośnie i wybija do góry już od roku, myślę, że to kwestia podlewania i nasłonecznienia (trzymam na parapecie w kuchni od strony wschodniej)

zgadzam się z Wiktoria29 to kwestia podlewania i nasłonecznienia

U mnie bazylia z marketu bardzo ładnie i długo się trzymała, trzeba tylko codziennie podlewać. Bo jak samemu posadziłam to nie mogłam się doczekać zbiorów.

Jeśli zioła kupione w sklepie to raczej trudno długo utrzymać w swiezosci