spróbowałabym w suszarce do grzybów je ususzyć, tak nawet z ciekawości, czy nasze domowe się nadają, ale chyba powinny być dobre

sama jestem ciekawa,nigdy nie wpadłam na pomysł,żeby spróbować wysuszyć,zawsze kupuje gotowe

pomysł niezły,mam swoje ciemne winogronka i na pewno spróbuję je wysuszyć-nic straconego,sama jestem ciekawa efektu:)

nigdy nie próbowałem

dobre pytanie, podpinam się pod nie, też jestem ciekawa :)

jak masz piekarnik z termoobiegiem to możesz spróbować, tak suszę pomidory to winogrono na pewno się uda :)

chyba prościej będzie kupić gotowe

dla pewności, kupuję gotowe

Dawno temu robiłam z agrestu. Do słoika wrzucałam owoce przesypywałam cukrem, stało to długo na parapecie dosypywałam cukru na wierzch, powiem ,że to było dobre i bardzo długo i dobrze się przechowywało, bo zrobiłam dość dużo i w dużych słoikach. Trzymałam w spiżarni. Z winogrona nie robiłam, bo nie mam bezpestkowego;)

zawsze prościej kupić, ale chcę zrobić swoje :o) W tym roku winogrona obrodziły także sporo zostanie.

wysusz :) na piecu, nad piecem nawleczone na nitkę, na słońcu, tak rodzynki powstają z bezpestkowych winogron masz takie ?

no mam takie białe bezpestkowe. Mam też granatowe z małymi pestkami ciekawe czy też się uda. Drugie granatowe z dużymi pestkami przeznaczam na wino