dziękuję za rady, chętnie skorzystam

Takie chrupiące to chyba najlepiej wychodzą z piekarnika. A jeśli chodzi o chrupkość smażonych, to ja smażę na mocnym ogniu i w miarę szybko, żeby nie nasiąkły za bardzo olejem.

ja zawsze wrzucam na bardzo goracy tluszcz

mi jakoś wychodzą takie miękkie a jak za długo to mocno spieczone

Bierzesz ziemniaki, obierasz, kroisz, ja jeszcze mocze w roztworze z cukrem i smażysz, solisz i git.

z tym cukrem to nie wiedziałam, czy po moczeniu je obsuszasz papierem kuchennym czy takie od razu do oleju?

Nie obsuszam, od razu wrzucam na olej. Jeszcze słyszałem, że jeszcze lepsze, są jak podsmażysz na patelni z niewielką ilością oleju, i potem wrzuci się na głęboki olej. :)

mnie zawsze wychodzą takie chrupiące, ale wrzucam na bardzo gorący tłuszcz

Takie frytki chrupiące mi zawsze wychodziły ,gdy moczyłam w wodzie z cukrem, tylko woda była przegotowana chłodna

Obierasz ziemniaki, myjesz, kroisz, moczysz w roztworze z cukrem, podsmażysz na patelni z niewielką ilością oleju na mokro bez osuszania i smażysz na głębokim oleju, a potem solisz.

Robię w piekarniku i zawsze wychodzą takie lekko chrupiące

robię je zwyczajnie, skrojone wrzucam na gorący olej małymi partiami a wyjmując układam na ręcznik papierowy aby pozbyć się zbędnego tłuszczu, zawsze wychodzą mi smaczne i chrupiące

to czy są chrupkie czy nie zależy od ziemniaków ..ale kombinujecie. Jedne się do frytek nadają a drugie nie.