Na krótki czas można włożyć zawartość do torby termoizolacyjnej i wynieść w jak najchłodniejsze miejsce. Ale jeśli to trwa parę dni to najlepiej wywieźć do kogoś u kogo jest prąd i miejsce w zamrażalniku :)

to naprawde problem. Jak najdłuzej trzeba nie otwierać to może jakoś sie utrzyma.

Ja staram się nie otwierać i długo utrzymuje się zamrożone

Ja prze Ksawerego nie miałam prądu od czwartku do soboty wieczorem. Bałam się, że się wszystko rozmrozi ale ani razu nie otworzyłam drzwiczek zamrażarki i wszystko się utrzymało.

Najważniejsze nie otwierać wtedy mnie traci temperatury.

Mogę Ci powiedzieć co moja mama robi w takiej sytuacji:) Zawartość zamrażalnika wynosi do piwnicy ( bo tam mamy najchłodniej ), dodatkowo opatula wszystkie mrożonki szczelnie kocami. To taki paradoks, ale naprawdę to zapobiega szybkiemu rozmrażaniu.

ja tez wtedy nie otwieram zamrażalki i jest ok

Jeśli nie otworzymy, jest duża szansa, że się nie rozmrozi :)

nie otwierać zamrażarki najlepiej, a jak już to owinąć szczelnie folią aluminiową błyszczącą stroną do wewnątrz i dodatkowo zawinąć w śpiwory- stroną miękką do zewnątrz a szeleszcząca do wewnątrz

wystarczy nie otwierac zamrazarki by temp w niej nie wzrosła :)

ja na twoim miejscu bym nie otwierałam dzwiczek ,niech utrzymuje się taka temperatura ,albo jak się obawiasz to zanieś cdo sąsiadki jeśli na dłużej nie bedziesz miała prądu

W mojej miejscowości również bardzo często wystepuja przerwy w dostawie energii. Kupiliśmy agregat :)

wystarczy nie otwierać a temperatura utrzyma sie