kiedyś jakiś "fachowiec" od nalewek w TV powiedział, że nie należy zalewać owoców samym spirytusem, bo jest zbyt mocny, parzy owoce i nie oddadzą nalewce całego smaku... wódka jest zbyt słaba, więc dobra nalewka też wyjdzie - dlatego mieszam spirytus z wódką (pół na pół lub z lekką przewagą wódki) - potem rozcieńczam do smaku, kiedy nalewka jest gotowa... acha, koniecznie dodaję trochę wiśni z pestkami, lub wyłącznie takie - pestki też oddają smak :)

też gdzieś czytałam, żeby nie zalewać samym spirytusem! jak dostanę tanio wiśnie spróbuję je zalać taką mieszanką jak pisze Habibi :) koniecznie z pestkami!

Macie dziewczyny rację z tym spirytusem, a i pestki tez powinny być :)

przy wódce miało być, że nie wyjdzie dobra nalewka ;)

mam nadzieje, że jak zrobię zapasy na zimę Żoneczka nie będzie zła ;-)

nie zdradzam :PP

nie robię nalewki wiśniowej:-) , ale fajnie było poczytać:-)

Tak dokładnie jak pisze Habibi, no i oczywiście pestki dają specyficzny posmak i aromat;)

niestety nie robię nalewek ale moze co wpadłoby w oko;)

Ja robię różne nalewki i z wiśni też,mam sprawdzone przepisy chyba je wrzucę na ds,może ktoś skorzysta?

ja nie robię wiśniówki tylko aroniówkę

robię super wiśniówkę , ale na spirytusie:) noi oczywiście wiśnie tylko z pestkami