Jeżeli tak długo nie możesz się pozbyć kataru, to może warto wybrać się do lekarza. Być może to już nie jest zwykły katar, a chore zatoki :( życzę powrotu do zdrowia, bo to jest strasznie uciążliwe.

Ja nie mam, jutro zmykam właśnie do lekarza , bo po miksturach mi nie przechodzi

leczony i nieleczony trwa siedem dni także trzeba się przemęczyć :)

Juz od ponad tygodnia walczę z katarem... próbowałam już syropów z cebuli, czosnku, inhalacji, herbatki majerankowej.... teraz nawet łykam juz lekarstwa... a zatoki nadal zajęte i nie mogę sobie z tym poradzić? Może macie jakieś domowe sposoby?

Z domowych i naturalnych sposobów najlepsze powinny okazać się inhalacje z mięty, tymianku lub z dodatkiem oleju eukaliptusowego. Polecam też odpowiednie nawilżenie powietrza w domu :)

słyszałam o naparze z majeranki, ale katar chyba musi sam minąć, nie ma na niego lekarstwa

Współczuję, bo to uciążliwe ale jak już tyle zastosowałaś, to na pewno będzie tylko lepiej. Dla pokrzepienia dodam, że "leczony katar mija po tygodniu a nie leczony po siedmiu dniach" więc głowa do góry. Zastosuj jeszcze jakieś nacieranie na zatoki i spróbuj wygrzać a jak nie przejdzie to wizyta u lekarza ;)

też myślę ze tak jak napisała Janina na pewno niedługo się skonczy ale wiem jak jest uciążliwy

ja piję maliny z herbatą i druga wersja miód z cytryną :) mi np. pomaga na katar :)

Inhalacje z olejku eukaliptusowego. Życzę sypkiego powrotu do zdrowia

inhalacje ziołowe (rumianek, lipa, tymianek, szałwia) , rutyna, witamina C,

Syrop z cebuli, a czosnek z pietruszką na kanapki.

Możesz spróbować inhalacji ziołowych lub z olejków aromatycznych, wiem, że przynosi to ulgę na jakiś czas, ale zupełnie kataru nie wyeliminuje. Dużo czosnku i witaminy C musisz jeszcze jeść :)