Może masz ubytek freonu , zależy jaka to lodówka

może być to wina termostatu lub brak freonu najlepiej wezwać kogoś kto się na tym zna

ja bym zaraz wzywała naprawce, święta tuż tuż więc nie ma na co czekać

spróbuj ją wyłączyc całkowicie i za jkiś czas wlączyć, a jeśli juz wiekowa to może trzeba nową, moja chodziła na okrągło , bo była zużyta

dobrze, że ci się nie wyłącza ;-) ja lodówkę rzadko wyłączam, ale łatwiej by bylo ci pomóc gdybyś napisała jaki model lodówki masz, może to jakaś usterka fabryczna

Wchodzi w grę naprawa, bo może już swoje się nachodziła, lub domowe sposoby na : wyłączenie jej na godzinę i ponowne włączenie, rozmrożenie jej.

tylko ekspert może pomóc i wezwij go jak najszybciej

moze za duzo wlozylas rzeczy do schlodzeia naraz

a są domknięte drzwiczki?

Jedynie co Ty możesz sprawdzić to czy masz szczelnie zamkniętą. Mi się kiedyś też tak przytrafiło. Przekładaliśmy drzwi, żeby otwierały się na drugą stronę i u góry nie dokręciliśmy:) Miałam też przypadek tak jak ktoś wspomniał, że była jakaś nieszczelność w przewodach i uciekł gaz. To już sprawdzi fachowiec :)

Aha! Jak tak chodzi cały czas i będziesz czekać na naprawę to ją wyłącz!

może masz ubytek gazu kiedys tak mialam

moja mama niedawno też taki problem miała i niestety kupiła drugą lodówkę,wezwała pana do naprawy stwierdził że gaz uleciał i trzeba nabić od nowa żeby sprawdzić szczelność bo prawdopodobnie coś tam padło i trzeba sprawdzić czy to to ,mama nabiła zapłaciła za nabicie niestety za kilka dni znowu to samo , pan znowu przyjechał i stwierdził że trzeba to coś wymienić ale to spory koszt ok 500 zł i nie daje gwarancji że będzie działać więc mam postanowiła kupić nową a lodókwa ta stara miała 10 lat,więc radzę wzywać kogoś do naprawy