nie każdy się zachwyca brandy ,choćby miało i 100 lat to i tak będzie brandy więc po co ma otwierać i zmuszać kogoś do czegoś co nie smakuje. Myslę ,że malinowepocalunki konicka zna gusta swoich znajomych i rodzinki . Niestety nie wiem jak pomóc w wycenie tego.

nie wiem, czy kilkanaście lat akurat tego rodzaju alkoholu dodaje mu jakiejś szczególnej wartości... co innego, gdyby miało np.25 lat czy 50...

Habibi ja je dostałam 12 lat temu. U kogoś stały jeszcze ileś tam lat. PEWEX pamiętam jako można by powiedzie mała dziewczynka. Czyli obstawiam wiek na ok 20-30 lat.

może wystaw na jakąś aukcje w internecie

Aukcja w necie odpada. Alkohol nie posiada banderoli. Poza tym z tego co wiem nie można tego od tak sobie na aukcji sprzedać. Mi chodzi o to, czy to jest coś warte? Bo jeżeli tak to może warto to jeszcze potrzymać jako małą inwestycję. Jak nie, to np otworzyć w dzień 18 urodzin dzieci. Więc kolejne 12 lat by poleżało. Jeść pic nie woła...

Ja co prawda brandy nie lubię,ale chyba ważne jest też jaka to brandy? Nazwa,producent-bo dla kogoś,kto lubi to może ważne. Ja np.lubię vermouth i robi mi różnicę,jaki kupię.I tak też myślę,że brandy też jest lepsze i gorsze,więc nie tylko rocznik decyduje.

Podobnie jak Habibi nie wiem, czy wiek dodaje wartości brandy...ważny jest przecież spsób leżakowania i temperatura przechowywania... mój ojciec trzymał w barku przez kilka lat jakąś whisky a gdy otworzył okazało się, że zwietrzała, zrobiła się gorzka i nie nadawała się do picia.

Właśnie o takie coś mi chodzi Anna Hosz, Ewa msewka. Nie znam osobiście koneserów tego typu trunków. Jest to Napoleon. Winiak lubelski i jakaś inna, której nawet nie znam.