najważniejsza jest cierpliwość, potrzeba czasu, aby dziecko odkryło nowe smaku. nie wolno zmuszać maluszka do jedzenia.

ja mam 9 miesięczną córkę i też nie przepada za zupkami..próbujemy i próbujemy..kupne i te gotowane...a to z mięskiem z króliczka, indyka, filetem z kurczaka... , a to na wywrze mięsnym , z kleikiem ryżowym , z kaszką kukurydzianą...i efekt mizerny-ale zawsze kilka łyżeczek trafia do brzuszka..więc radze podejmować próby , może coś akurat przypadnie do gustu

Jedyny sprawdzony sposób, to próbowanie, a na pewno w końcu Twoja córeczka się przekona do zup i warzyw.

Też mi sie wydaje,że potrzeba czasu, czasu i czasu ;)

podane w ciekawy sposób jedzonko, czasem zagadywać jak w zabawie no i cierpliwość, ale nie zmuszać

Potrzeba na dobry efekt- czasu i cierpliwości wraz z zabawą, a w starszym wieku ładnie i kolorowo dane danie podać.

no tu to chyba tylko próbowanie i cierpliwość potrzebna, bo ze starszym dzieckiem to mozna wspólnie popichcić czy kolorowo podać i wtedy dziecko chętniej zje

1) spróbuj przeanalizować, które składniki powtarzają się w daniach które podajesz- może któregoś Twoje dziecko zwyczajnie nie lubi (u mnie tak było z dynią) 2) spróbuj zmienić konsystencję, jeżeli robisz sama, nie miel na miazgę, rozgnieć widelcem, ważne żeby warzywa były ugotowane, żeby dziecko się nie zadławiło i zwyczajnie dało sobie z nimi radę bez uzębienia ( mięsko ugotowane trzeba drobno posiekać nożem) 3) przeanalizuj ile Twoje dziecko je w ciągu dnia i w jakim odstępie czasu, możesz robić notatki kilka dni- czasami myślimy że dziecko nic nie je, a po takiej lekcji okazuje się że je po troszkę ale ciągle 4) możesz zrobić bardzo delikatny napar miętowy (pobudza apetyt) 5) u mojej córki pomogło jak dodawałam kilka kropli oleju rzepakowego świeżego (ten aromat jej pasował- co prawda miesiąc czy dwa, ale zawsze) Tyle co mi przyszło do głowy i co sama przerabiałam powodzenia