myjemy wszystkie owoce przed zjedzeniem

w życiu nawet przez myśl by mi nie przeszło że należy je myć

Banany myłam i sparzałam, kiedy mój syn (będąc dzieckiem) dość poważnie zachorował - wtedy musiałam unikać wszelkich zarazków, chemii czy bakterii. Teraz już nie myję, chociaż jestem w pełni świadoma, że banany są utrwalane różnymi związkami chemicznymi - kiedyś Wojciech Cejrowski pokazywał jak wygląda proces zbiórki bananów oraz przygotowania ich do wysyłki - wymieniał też grupy środków chemicznych, których się używa w uprawie i obróbce owoców. Dlatego plantacje bananów zalicza się do tych najbardziej niszczących środowisko! Ale inne cytrusy też się zabezpiecza przeciw gniciu i pleśnieniu, a także przeciw szybkiemu dojrzewaniu w trakcie transportu. Zresztą nawet jabłka idące z Niemiec i Włoch do delikatesów w Europie, układane pojedynczo w kartonikach, nabłyszczane są syntetycznym woskiem, który ma za zadanie nie dopuścić do gnicia, a także ma powodować, że czerwone jabłka lśnią i błyszczą.

o rany, a ja nigdy nie myłam bananów ;)

Nie słyszałam o tym, że trzeba myć banany. Zresztą skóry nie jemy :)

to może dotyczyć wszystkich cytrusów, bo na pewno wszystkie sypią

Też o tym nigdy nie słyszałam... hm, ciekawa informacja

berys18, na pewno masz rację.

Ja również nigdy nie myłam bananów...

też nigdy nie myłam bananów jedna człowiek się nowych rzeczy dowiaduje przez całe życie

Ja od 6-ciu lat myję, czyli od czasu jak moja bratowa zaczęła podawać banany swojemu dziecku, to właśnie ona mi o tym powiedziała, że również banany trzeba myć.

dotychczas nigdy nie myłam bananów

bardzo ciekawa informacja