Ostatnio w TV mówili, że to jest legenda ;) Podobno nie ma znaczenia w kuchni, jaka strona do czego, a różnica w wyglądzie stron wynika z technologii produkcji! A przez wiele lat przestrzegałam stron folii ;)

Mnie się wydaje że ma znaczenie ,kiedyś kupiłam zwykłą foremkę aluminiową na keks i obie strony były świecące.Ciasto było już upieczone z góry i w środku,ale po wyjęciu z foremki spód i boki były całkiem białe,musiałam dopiekać bez foremki ,ale się udało.Znaczy to że świecące strony nie dopuszczają ciepła.

tez tak zawijam

ja też tak zawijam

ta błyszcząca strona "odbija ciepło" a matowa je "przepuszcza", więc do pieczenia i do przechowywania żywności po upieczeniu żeby była dłużej ciepła zawijamy błyszczącym do wewnątrz

a jak chcesz przechować coś w lodówce, żeby się nie popsuło to świecącym do zewnątrz, tak uczył mnie znajomy zawodowy kucharz :) takie informacje są też dostępne w sieci, więc nie wprowadził mnie w błąd

ja już przyzwyczaiłam się do brania stron folii pod uwagę przy zawijaniu i pewnie tego nawyku szybko się nie oduczę, a z tymi naukowcami to jest tak że raz coś ogłaszają, potem to odwołują.. eh, mętlik w głowie :)

Strony mają znaczenie, działa to podobnie jak folia pierwszej pomocy. Błyszcząca strona obija ciepło, matowa przyjmuje. Sprawdza się przy pieczeniu, bynajmniej ja widzę różnicę :)

Zawsze miałam ten sam problem ale teraz zacznę zwracać uwagę na strony i zawijać jak tak jak radzicie.

zawsze też miałem ten problem...teraz już będę bogatszy o wiedzę bardziej doświadczonych:)

też o tym zapominam, dziękuję za przypomnienie

też mam zawsze problem ze stronami

a ja zawsze jak się zawinie ale teraz bardziej się przyłożę