Ja trochę inaczej... Trafiam co pewien czas na bezy przełożone lodami - w sensie upieczone własnoręcznie krążki bezowe plus zrobione własnoręcznie lody (mogę przesłać link do bardzo pięknie wyglądającego takiego tortu, ale po angielsku). Myślę, że zastąpienie lodów kupnymi ujmie nam masę czasu. Mam w ulubionych zakładkach ten tort... i autorka pisze - zamrażać minimum 4 godziny, a najlepiej całą noc. Być może beza rzeczywiście ma w sobie coś magicznego, ale sądzę, że aby rozsmarować lody, trzeba je trochę potrzymać w cieple. I w tym momencie poczekać aż z powrotem się zamrożą. Beza plus lody to piękny zestaw i myślę, że pyszny. Plan super. A zwiększenie - znaczy zmniejszenie ;) - temperatury jest świetnym pomysłem.

może się mylę ,ale beza i lody jakoś mi nie pasuje do tortu,bo beza będzie wilgotna.Chyba będzie jednak szybciej jak upieczesz biszkopt i a tym czasie ubijesz śmietanę ,w godzinę taki tort może być gotowy do zjedzenia:)

proponuję zwiększyć temperaturę w zamrażarce

Myślę ale nie jestem do końca pewna ale beza w pewnym stopniu zatrzymuje ciepło mimo iż jest w zamrażarce od jakiegoś czasu ciężko będzie może niech na szybko machnie biszkopty i połączy z lodami a bezy z owocami i delikatnym kremem ,bądz zrobi sam tort lodowy z dodatkami potem pokruszonej bezy

dziękuję za rady :)

Z bezą zajmie to na pewno znacznie więcej czasu ponieważ ma ona trochę taką styropianową strukturę, że izoluje :)

@borgia robiła ona tak jak piszesz lody oczywiście kupne odrobinę rozmroziła i smarowała blaty ja mówiłam podobnie że po prostu zaczęła robić to zbyt późno bo robiła to dzisiaj po południu a miało to być na dzisiejszy wieczór jeszcze raz dziękuję za wszelkie rady :)