własnie dużo picia i napewno suchy prowiant,owoce

Najważniejszy jest suchy prowiant i taki który się łatwo nie psuje oraz dużo picia :)

dobrze by było gdybyś miała lodówkę turystyczną - wtedy możesz zabrać to co dziecko i rodzina lubi

ja mam torbę z wkładami chłodzącymi i zabieram, to na co rodzinka ma ochotę - kanapki, kabanoski, owoce

To bardzo ryzykowne , na pewno bym się odważyła zabrać małą lodówę a nim zdrowe ,świeże jedzenie i dużo wody :)

picie, suchy prowiant a tak naprawdę zawsze jest możliwość coś kupić

na tę pogodę konieczna jest mini lodówka,a w niej ser żółty w plasterkach, ja bym zrobiła na pierwszy posiłek naleśniki, kilka pomidorów , owoce i napoje bez cukru .

a ja proponuję dzień wcześniej przygotować jarzynową zupkę dla synka, zamknąć w słoiczku no po dżemie (i schować do lodóweczki, którą zabieracie) i na jakiejś stacji benzynowej poprosić o podgrzanie :) nikt nie odmówi ;) ja tak zrobiłam gdy jechałam z małą córcią ponad 600km ;) oprócz tego twarde owoce, kanapki, może jogurciki do picia?

a no w taką trasę przy takich temperaturach lodówka niezbędna...najlepiej na wtykę od zapalniczki. wtedy bierzesz co chcesz.

Dużo picia!

Lodówka turystyczna z prowiantem i dużo picia;)

tak ta lodówka to dobry pomysł szczególnie gdy zabierasz dziecko w taka "goraczkę" jedzenie szybko się psuje

Bez lodówki ani rusz. Jeśli nie masz lodówki turystycznej to dla dziecka proponuję zabrać zupkę jarzynową - koniecznie zapasteryzowaną i raczej na wszelki wypadek bez mięsa, jogurcików do picia nie polecam - lepiej kupić na stacji benzynowej, żeby nie zaczynać wakacji od wizyty u lekarza ;). Dla rodziny sprawdzą się bułeczki drożdżowe, suche wędliny, owoce i dużo wody. Chyba najlepiej będzie zaplanować podróż przez Polskę w nocy :).