Mam duży ekspress firmy Saeco z różnymi funkcjami,na kapsułki też ale ze względu na ich cenę parzę sobie normalną sypaną kawę,moim zdaniem,te kapsułki,to strata pieniedzy,taki trochę drogi gadżet.

Miałam okazję pić przeróżne kawy "kapsułkowe", ale nawet kawa typu espresso nie spełniała moich wymogów prawdziwej aromatycznej mocnej kawy! Nie wiem, co z nimi jest nie tak, ale wkoło słyszę same niepochlebne opinie na temat kawy parzonej z kapsułek. Ja mogę nie być obiektywna, bo od kilku lat mam w domu porządny ekspres ciśnieniowy (15bar), ale znajomi, którzy przerzucili się z ekspresów prostych przelewowych właśnie na kapsułki też NIE są zadowoleni!

Nie mam żadnego ekspresu, narazie mam marzenia;)

nie posiadam ale marzy mi się ciśnieniowy

@Habibi Ja ci mogę powiedzieć, co z nimi jest nie tak. Jak robisz latte w swoim ekspresie? Parzysz dobrą kawę i dodajesz mleko, prawada? A Dolce Gusto serwuje coś takiego: mleko pełne w proszku (73,7%), kawa rozpuszczalna (24%), fosforan dipotasowy, cytrynian trisodowy oraz lecytyna sojowa. I jak to ma być smaczne?

ja na co dzień posiadam ekspres przelewowy Bosch i jestem z niego bardzo zadowolona :)

i jeszcze zapomniałam dodać że jest to ten ekspres który jest aktualnie w nagrodach BOSCH Ekspres do kawy TKA6024V za 3150 punktów, więc polecam :)

ja mam z tchibo na kapsułki ale też ciśnieniowy 15 bar i jestem zadowolona kawa jest mocna ja polecam:)

- emeslive - właśnie z tego powodu nie kupowałam i nie piłam nigdy "kawy 3w1" i cierpnę na widok osób zachwycających się taką kawą z jednorazowej saszetki lub dolewających do zaparzonej kawy "mleczko" z jednorazowych op. odrywanych z większego blistra! Nie wspomnę o dosypywaniu tzw. cremony! - kiedyś (+/-25 lat temu) była hitem i do dnia dzisiejszego ludzie twierdzą, że to śmietanka w proszku... ale nikt nie pokusi się o przeczytanie składu :) Jeśli mam chęć na kawę z mlekiem, to dokładnie robię, jak napisałeś - bo wiem, co piję. Z kawy rozpuszczanej dawno zrezygnowałam (piłam ją z wygody - w pracy była średnio gorąca woda z dystrybutora)... ale dla każdego pozostawiam wolność smaków i przekonań :)

chcę tylko dodać, że piłam "kapsułkowe" kawy będąc u kogoś z wizytą, dlatego oczywiście nie krytykowałam, podziękowałam i co jakiś czas mogę spokojnie uraczyć się taką kawą.... natomiast kilka ładnych lat temu przywiozłam z Niemiec kawę w bibułkowych saszetkach (jak herbata fix) - tam reklamowano ją jako IDEALNY produkt dla kawoszy, którzy mają dość kawy rozpuszczalnej, ale nie mają warunków na zaparzenie kawy sypanej! saszetka była wypełniona zmieloną niezbyt miałko kawą w kilku smakach (wybrałam waniliową) ... myślałam że Amerykę odkryłam... w domu przekonałam się, że nie da się jej zaparzyć na tyle efektywnie, aby smakowała jak fusiasta! po szczegółowym wczytaniu się w druczek wielkości ziarenek maku okazało się, że jest to forma kawy przeznaczona do ekspresów ciśnieniowych (z przeznaczeniem dla biur, hoteli, automatów) - oczywiście w sklepie tego nie zauważyłam, bo zasugerowałam się reklamą i ogólnie panującym poruszeniem klientów ;)