A ja od dziecka byłam nauczona, że na Mikołaja to tylko jakiś słodycz pod poduszką i tyle (no oprócz drobiazgów w losowaniu w szkole). A na Gwiazdkę pod choinką jakiś fajny prezent. I tak samo chcę nauczyć moje Dziecko/Dzieci. Uważam, że nie należy dzieci przyzwyczajać, bo okazji jest mnóstwo: urodziny, Dzień Dziecka, Mikołajki, Gwiazdka, "lejak", niektórzy to i imieniny hucznie dzieciom wyprawiają... A jeszcze teraz się uważa, że Chrzestni też mają obowiązek sprawiać prezenty przy każdej okazji (ja od chrzestnych prezent dostawałam raz na ruski rok i żyję i twierdzę, że bardzo dobrze, bo nie o to w tej "instytucji" chodzi:)). Bez przesady z tym wszystkim :) Urodziny i Gwiazdka do prezentów, a tak to drobiazgi typu czekolada, mała zabawka, wypad do kina...

Na Mikołaja kosz słodyczy, a pod choinkę konkrety :)

ja pod choinke

jak widzę u nas tak jak u większości Mikołajki na słodko, a pod choinkę jakiś większy prezencik :)

na Mikołajki jakieś drobnostki, poważne zabawki przynosi Mikołaj pod choinkę, bo pod poduszkę się nie zmieszczą :)

u mnie w domu zawsze było tak że na Mikołajki słodycze a dopiero pod choinka prezenty

I na Mikołaja i pod choinkę... ale na Mikołaja jakiś symboliczny prezent plus słodycze.

U nas przyjęło się,że na Mikołaja robimy sobie takie mini prezenciki i nie tylko dla dzieci, często jest to rózga i coś słodkiego,a prezenty kładziemy pod choinkę.

konkretne prezenty pod choinką, a na Mikołaja jakiś drobiazg np. słodycze

prezenty tylko pod choinkę