Mój siostrzeniec nie jadł mięsa, wędlin, kiełbasy itp w żadnym wydaniu a jak już coś takiego trafiło do jego ust to zwyczajnie wypluwał. Ale kiedy dziadek /i tylko dziadek/ opowiadał mu o samolotach, samochodach albo zwierzątkach to mały samodzielnie potrafił zjeść dwie parówki albo całe gotowane udko z kurczaka /razem ze skórką/ z gotowaną marchewką /której również nie lubił/ - sposób mało wychowawczy ale skuteczny.

Mój czterolatek wogóle najchętniej by nie jadł mięsa, chyba ze panierkę :( z przemyceniem jest ciężko, nieraz zje usmażonego fileta i smakują mu takie warkocze z filetem: http://www.doradcasmaku.pl/przepis/341431/warkocze-z-kurczakiem-i-suszonymi-pomidorami-.html tylko dla dziecka robię bez suszonych pomidorów i mniej doprawiam. Albo coś takiego i można więcej mięsa dać: http://www.doradcasmaku.pl/przepis/353594/pierozki-z-warzywami.html

Można łączyć je ze składnikami które lubi, siekając lub drobno krojąc :)

U nas mięsko przemycane w łazankach i spaghetti - wszystko co z makaronem może być i z mięskiem do tego pyzy zawsze mile widziane więc może spróbuj czy podpasuje któraś z opcji

Mięso krój na bardzo drobno, łącz je z kolorowymi warzywami, dawaj do zupy, łazanek, spaghetti, makaronu, pyz.

Mięso możesz podać mielone albo ugotować i zblendowane podać w sosie.

u nas z makaronem wszystko przejdzie ;) albo w placuszkach. z drugiej strony, jeśli nie chce go jeść to nie zmuszaj. odczekaj trochę i znów spróbuj podać. może za jakiś czas będzie chętniej jadł? z dziećmi nie ma reguły

Opowiadanie dziecku o rożnych rzeczach przy jedzeniu dużo daje. Dziecko słucha tego i nie myśli, że je.

a ja już ze swoim synkiem -niejadkiem nie walczę,nie przemycam i nie kombinuję. podaję mu to co lubi (w kwestii posiłków a nie przekąsek)każda próba przemycania kończyła się u nas odruchem wymiotnym.po czasie zauważyłam że coraz częściej prosi o coś NOWEGO czyli coś czego do tej pory nie jadł.jak np.spaghetti z mięsem.

Mięso mielone lub bardzo drobno pokrojone. Do tego inne składniki, które lubi i powinno się udać:)

Można zblendować i podać jako sos z makaronem :) sprawdza się idealnie :)

Ja dusiłam z ziemniakami, ale niestety syn do dziś pozostał niejadkiem (6 lat). Straszny kłopot.

proponuję jakieś bułeczki, albo pizzę