pytałam mamy to mówiła że może od moczenia mięsa była woda która nie bardzo łączy się z wędliną i także to że był kurczak (drób)może to być powodem tego że jest kwaśny posmak , gorczyca raczej wpływu nie miała podobnie jak osłonka mama zawsze do kiełbasy dodawała gorczycę a osłonki były wieprzowe najprawdopodobniej zrobił to kurczak i jeśli moczyłaś mięso w wodzie

kiedyś robiła moja mama ale nigdy nie zdarzyło się aby była lub miała kwaśny posmak , zapytam ją może coś podpowie więcej

Podobno drewno musi być idealnie suche i najlepiej bez kory ale jeśli już wędziłaś na tym drewnie i było wszystko ok tzn. że to chyba coś z mięsem, przyprawami lub jelitem. Z własnego doświadczenia wiem, że niekiedy nawet świeże, prosto od rolnika /i oczywiście przebadane/ mięso może być kwaskowe - od czego to zależy ? Nie wiem ale może od sposobu żywienia zwierząt. Kiedyś takie właśnie mięso kupiłam /prosto ze świniobicia, świeże/ i po zmieleniu, w trakcie przygotowywania mielonych poczułam kwaskowy posmak. Dodałam mielonej wołowiny i dobrze doprawiłam i wszystko było ok.

Zastanowiłaby mnie świeżość mięsa na pewno. Inna sprawa to to, że zwierzęta żywiono za dużą ilością kiszonek i pozostał w mięsie taki posmak.

mieso bylo sklepowe i wygladalo na swieze, podczas doprawiania nie czulam nic niepokojacego. Drewno mam okorowane, bukowe, lezakowane przynajmnije dwa lata, wiec jest suche jak papier :( Szkoda mi tego wywalic, ale nawet jak zrobilismy z ogniska, to nie bardzo to cos zmienilo, wiec bede musiala sie z tym chyba przemeczyc. Zastanawiaja mnie jeszcze te flaki. Te dokupione w miesnym na szybko byly swiniskie, a wczesniej mielismy tylko baranie. Moze to wplynelo na smak. No i ta gorczyca mnie zastanawia jeszcze, czy to ona mogla podkwasic smak.. ?

w wędzeniu nie doszukiwałabym przyczyny tylko w miesie i ewentualnie przyprawach , ja z takimi przyprawami nie robiłam więc trudno mi oceniać