Nalot na migdałkach może świadczyć o toczącym się zakażeniu bakteryjnym/grzybiczym. Jeśli byłoby to związane z grzybami (np. drożdżakami) wówczas soki owocowe mogłyby pogorszyć sytuację, gdyż zawierają mnóstwo łatwo przyswajalnego cukru, a on jest świetną pożywką dla grzybów! Warto zrobić w sanepidzie wymaz z gardła, jeśli jest to sytuacja przywlekła - wówczas wykonają w laboratorium posiew i będą wiedzieli co powoduje ten nalot! A leczenie zazwyczaj jest wiele łatwiejsze, bo skierowane w konkretne drobnoustroje - a bez posiewu leczy się niemal w ciemno! Trzeba pamiętać, że taki nalot nie jest objawem zdrowia i skądś się bierze!

Ja tak myśle jak Habibi że to może być infekcja grzybiczna, duzo wiem na ten tamat, proponuję badania w tym kierunku, bo jak to grzyby to cięzko to się czasami leczy. Soki można pić ale nie zlikwiduja problemu. Jeżeli to bakterie grzybiczne to buraki na przykład niewskazane

ja proponuje pić ciepłą wodę z miodem i z sokiem limonki lub cytryny i z dodatkiem 1/4 łyżeczki soli

ja nigdy nie stosowałam

Myślę, że najlepiej poradzić się lekarza.

Wizyta u lekarza laryngologa będzie najlepszą radą;)

Rzeczywiście to może być poważniejsza infekcja, ale bardzo dobry na to jest propolis (roztwór z kitu pszelego i spirytusu). Gdy miałam długi okres czasu angine i antybiotyki mi słabo pomagały lekarka zaleciła mi przecieranie gardła propolisem - jest to bardzo nieprzyjemne, ale pomaga i jestem pewna, że Twoim migdałkom też to pomoże :) Gaze moczysz w propolisie i musisz spróbować przetrzeć tym gardło - wiem że to nieprzyjemnie brzmi, ale pomoże

taki nalot w jamie ustnej może być objawem jakiegoś zakażenia śluzówki więc zaczęłabym od wizyty u lekarza