nieraz eksperymentuję ale nie robię żadnych prób wcześniej po prostu piekę lub smażę i już :)

nie robię próby, piekę w czwartek rano

nie nie nie będzie żadnej próby ;)

robiłam próbę w sobotę i połową obdarowałam sąsiadkę, tak żeby mieć pretekst do zrobienia jeszcze raz i "obżerania się" pączkami w czwartek :)

Nie będzie próby, jeżeli zrobię to z "kopyta" tradycyjne z marmoladą różaną takie jak zawsze;)

Nie, nie robię :)

nie potrzeba mi prób, jak zrobię w czwartek to będą mi najbardziej smakowałay

nie robię prób. pączki zimą smażę rzadko bo niestety nie można zostawić okien otwartych na 2 dni ;) ale w ciągu roku jak nas najdzie.... to wtedy próbuję nowych smaków

ja również nie robię takich prób ;)

nie będę smażyć pączków wogóle