Tak, robię masło w maśniczce, albo jak mam mniej śmietany to w słoiku;)

ja nie robię, tylko kupuję

Ja znam taką metodę, która polega na tym, że wlewamy śmietanę do plastikowej butelki tak gdzieś do połowy objętości, dobrze zakręcamy i potrząsamy aż do zwarzenia śmietany. Teraz podobnie jak @pestka zadowalam się kupnym masłem.

kiedyś , kiedy Babcia miała małe gospodarstwo masło robiłyśmy razem a maselnicy - teraz niestety kupuję gotowe , ale tęsknię do tamtego wiejskiego masełka, do jego niepowtarzalnego smaku

Ja nie robiłam ale pamiętam że w domu rodzinnym robiło się w butelce, trzepało się tak długo aż zrobiło się masło

kiedyś dawno sama spróbowałam jak przebiłam śmietanę,przelałam do słoiczka i udało mi się zrobić odrobinę masła,ale dużo tego nie było(no i sporo się namachałam tym słoiczkiem) :)

niestety własnoręczny wyrób masła to tylko wspomnienie z dzieciństwa; pamiętam, że w maselnicy robiło się przepyszne masło, teraz kupuję masło w sklepie :-(

ja nie robię

Sama raczej nie robię, ale moja babcia używa jeszcze czasem metody butelkowej:)

nie robiłam jeszcze

niestety sama nie robię, ale pamiętam z dzieciństwa jak robiłam masło u mojej babci w takiej dużej drewnianej masielnicy

niestety już nie mam możliwości robienia masła , brak dobrego mleka, ale kiedyś robiłam w szklanej butelce po Kubusiu

ja wolę kupne