dziękuję za wszystkie rady,każdą wypróbuję bo garnek nowy i ładny,muszę go uratować :)

Ja zasypuję na całą noc warstwą soli

Raz mi się przydarzyło coś takiego. Wysuszyłem skorupę i drapałem z grubsza śrubokrętem i nożem, a na końcu druciakiem. Nie powiem, było z tym dużo roboty, ale garnek był ulubiony i nic innego nie pomagało :)

Wsyp sól, podlej wodą i zagotuj. Ślady na pewno zostaną.

spróbuj wsypać sody i podgrzej..zostaw na noc..moze uda się uratować..

Wsyp sodę, kwasek cytrynowy lub wlej ocet, wlej ok. 2 cm warstwę wody i gotuj na małym ogniu aż połowa wody odparuje. Wylej wodę, umyj garnek i powtórz czynność jesli jeszcze "coś" pozostało.

najlepsza soda + ocet i trochę trzeba odczekać, a później wymyć płynem

myślę, że soda tu pomorze

jak byłam w szkole gastronomicznej posypywaliśmy dno garnka solą i zostawialiśmy na noc rano myliśmy pastą >sam>

ja na noc zalewam cifem i odrobiną gorącej wody. na drugi dzień zeskrobuję skorupę (jest już miękka) i szoruję garnek. uratowałam już tak 2 garnki

dużo soli, płynu do naczyń, gorąca woda i zostawić najlepiej na dobę, czasem trzeba [powtórzyć, drapanie nie za bardzo może porysować dno garnka i wtedy tez będzie źle gotował

Najpuier zalej wodą, podgrzej i zostaw pod przykryciem, na pewno zmięknie i później zmyjesz;)

po długim namaczaniu z płynem do naczyń, szoruję druciakiem