Trudno mi się do tego ustosunkować, ale chętnie bym poznał źródła, na podstawie których wyciągnięto takie wnioski.

Ogólnie w diecie (odchudzającej jak i poprostu w zdrowym odżywianiu) chodzi o jedzenie 5 posiłków dziennie (śrenido co 2h), włączenia do diety białka, wiatmin i węglowodanów, które wbrew pozorom są jak najbardziej wskazane i potrzebne do funkcjonowania (bez węgli nie ma energii, czyli siły na przetrwanie dnia). Bez węglowodanów zwłaszcza po treningu się nie obejdzie, organizm spala w tym momencie mięśnie (wypracowane podczas wysiłku) a nie 'tłuszczyk z brzucha' ;). Poza tym częsty błąd początkujących odchudzających się... nie da się schudną tylko z ud, ramion itd. Chudniemy cali :). Nawet nie za duży wysiłek fizyczny +dieta = super sylwetka, super samopoczucie ;)

Diet odchudzających jest niezliczona ilość, więc może było to nawiązanie do jakiegoś szczególnego rodzaju odżywiania. Np. znana od wielu lat dieta dr Kwaśniewskiego zaleca wręcz hurtowe ilości smalcu, masła i tłustej śmietany! Jednak nie każda dieta nadaje się dla każdego - część osób otyłych ma np. cholesterol w normie, bo otyłość u nich nie powstała na skutek zbytniej podaży tłustych i wysokokalorycznych pokarmów, ale większość ludzi jednak ma zły cholesterol powiązany z otłuszczeniem wątroby oraz widoczną otyłością. U nich raczej dodatkowa porcja czystego tłuszczu w codziennym żywieniu nie przyniesie w rezultacie niczego dobrego!

cd.: z nimi nie radzi i odkłada w postaci tłuszczyku. A co Wy o tym sądzicie ?

nie mam pojęcia ale myślę że jeśli ktoś jest na diecie to radzi się wcześniej dietetyka,słyszałam ale nie praktykowałam że można jeść 2 jajka kurze tygodniowo nie więcej bo cholesterol a znam kogoś kto jajkami obniżył poziom cholesterolu we krwi :)

a jeszcze zapomniałam nadmienię że tych jajek tygodniowo zjadał 30szt.:)