Ja na działce w Przeczycach nad jeziorem, trochę w góry.Nic specjalnego w tym roku nie planuje, bo trochę remontujemy na działce,kafelkowanie tarasów, ocieplenie i takie tam różności.;)

ja dopiero wybieram się w sierpniu na urlop prawdopodobnie do Portugalii ;)

U mnie bez wyjazdu. Córeczka się urodziła...

w tym roku wyjeżdżam na zaproszenie w Bieszczady do rodziny

Jestem zawsze skazana na wyjazdy w pełni sezonu ( praca nie pozwala mi poza sezonem ), lubię wyjazdy zorganizowane. Tych wakacji nie mam jeszcze do końca zaplanowanych.

My w tym roku nigdzie nie wyjeżdżamy, ze względu na to, że Synek jest jeszcze Mały, dopiero w przyszłym. Ale zawsze planujemy wyjazd z wyprzedzeniem, nocleg rezerwujemy z dwu-trzymiesięcznym wyprzedzeniem, uwielbiamy Mazury :) Zazwyczaj jeździmy w pełni sezonu, ale zdarzały się też wakacje we wrześniu, trafiliśmy akurat na pogodę więc było super. Ogólnie wolę podróżować po Polsce "cudze chwalicie swego nie znacie" :)

Ja zawsze wszystko załatwiam na ostatnią chwilę - tak już mam ;) Żartujemy z mężem, że to wakacje na wariackich papierach ;) W tym roku również - bo u męża w firmie nigdy do ostatniej chwili nie wiadomo, kiedy będzie mógł wziąć urlop, ponieważ zależni są od innych firm, dla któych pracują... W czerwcu dwa razy zmienił mu się termin. Masakra, i jak coś wcześniej zaplanować ;) Na szczęście już nas szkoła syna nie ogranicza ;)

My jeździmy w bardzo różnym czasie. Zawsze na zorganizowane wczasy z pełnym wyżywieniem . Jakieś wypady na 2- 3 też planuję wcześniej....

My jeździmy do rodziny do Kołobrzegu przeważnie w lipcu.

O lat wracamy do naszej ukochanej Szczawnicy :) Noclegu nie musimy specjalnie planować bo mamy kampera ;) Z reguły jeździmy w lipcu-sierpniu, ale w tym roku niestety mąż miał urlop w maju, więc dłuższego wyjazdu nie planujemy, jedynie wypad na 2-3 dni :)

My zdecydowanie wolimy nad morze, bo góry (może nie te najwyższe, ale Sudety) mamy blisko siebie. Na weekend do siostry męża w Beskidy możemy zawsze wyskoczyć, bo 250 km to też nie koniec świata ;) Ale dalsze wyjazdy np. nad morze to jednak warto chociaż wstępnie zaplanować ;) Jestem już w tym wieku, że lubię mieć "wygodnie" - jśeli nie z wyżywieniem, to chociaż restauracje do wyboru blisko - jak ostatnio w Dziwnówku - codziennie obiadek gdzie indziej, pokoje przy samej plaży z całodobowym szumem morza w pakiecie :) Syn już z nami nie jeździ, więc mamy wygody tylko dla siebie ;) W tym roku lecimy się na Kretę, ale tam już obowiązkowo z pełnym pakietem jedzenia i picia oraz z hotelem przy samej plaży.

jak wyjazd to tylko w nasze góry! planujemy w drugiej połowie lipca.

ja będę zwiedzać Polskę :)