jajka na bekonie

zapomniałam jeszcze o jednym: Brytyjczycy lubię kanapki z chipsami :)

Zapomniałam napisać - jeszcze brukiew , pieczona na wszelkie sposoby jagnięcina , schab w cydrze . Nawet sos miętowy nie jest zły ( co prawda wolę go w wersji spolszczonej to znaczy na pikantnie a nie na słodko). Obłędny drobny groszek mrożony w strączkach . Wydaje mi się, że cały problem w ocenie kuchni angielskiej polega na tym , że nasi rodacy pojawiają się na Wyspach z reguły jako emigracja zarobkowa co przekłada się na sposób życia tam. Nie pozwalamy sobie na ,, rozpustę" , mieszkamy raczej w skupiskach polskich i ciułamy. Zakupy w Tesco , Asda lub w pound shopach gotowe dania albo nawet polskie produkty bo do nich jesteśmy przyzwyczajeni. Gdyby tu w kraju ktoś kupował najtańsze gotowce i chciał sobie na tej podstawie wyrobić zdanie o polskiej kuchni to cienko to widzę.

Mi się brytyjska kuchnia kojarzy głównie z frytkami z rybą