U mnie na osiedlu jakoś nie ma mody na obchodzenie tego święta, ale ja zawsze coś słodkiego w domu mam :))

u mnie nie obchodzimy

Cukierki przeróżne zawsze w domu muszą być, bo mąż jest jak wielkie dziecko ;) Ale dzieci raczej u nas po domach nie chodzą, straszą jedynie na osiedlu ;)

u mnie się nie obchodzi tego święta, dzieci nie biegają w przebraniach po osiedlu i nie zbierają cukierków

zawsze cos sodkiego jest w barku na wszelki wypadek

u nas nikt nie chodzi za cukierkami

jeszcze nie, ale kupię

u nas dzieci chodzą, wole dać cukierki niż psikus - w zeszłym roku oblały mi domofon ketchupem

Nie obchodzę tego święta, ale jak przyjdą dzieci poprzebierane, to dam im cukierki.

Zawsze mam jakieś cukierki w domu gdyby dzieciaki zastukały dodrzwi - ale osobiście nie uznaję tego zwyczaju